Młodzi ludzie lekceważą kwestie prywatności w sieci
Gdy dziecko wchodzi w świat internetowych społeczności, należy porozmawiać z nim o prywatności - radzą eksperci. Sami jednak przyznają, że młodzi często lekceważą kwestie prywatności w sieci; mają poczucie, że giną w tłumie i nikt nie zauważy akurat ich.
Łukasz Wojtasik, koordynator programu Dziecko w Sieci w Fundacji Dzieci Niczyje podkreśla, że z dzieckiem już od najmłodszych lat trzeba rozmawiać o prywatności w sieci, a gdy wchodzi w świat internetowych społeczności warto np. pokazać mu, jak skonfigurować konto, żeby nie było dostępne dla każdego. "Warto porozmawiać z dzieckiem o tym, że liczba znajomych nie jest wyznacznikiem jego wartości i pokazać mu, jakie są zagrożenia związane z przyjmowaniem do znajomych osób, których tak naprawdę nie znamy" - mówi ekspert w rozmowie z PAP.
Przypomina, że dziecku trzeba towarzyszyć w sieci. "Jeśli ono ma 12-13 lat, to mamy prawo zobaczyć i skontrolować, co ono na tym Facebooku robi. Oczywiście są jakieś granice prywatności, ale tam, gdzie chodzi o bezpieczeństwo dziecka, tam to schodzi na drugi plan. Oczywiście im dziecko starsze, tym bardziej możemy rozluźniać te zasady, ale cały czas mówiąc o zagrożeniach i zasadach bezpieczeństwa w sieci" - podkreśla ekspert.
Zdaniem Wojtasika bardzo ważne są też zasady związane z udostępnianiem materiałów. "My nieustannie przypominamy młodym ludziom, że nad raz opublikowanym materiałem - nawet jeśli jest to zdjęcie wysłane telefonem do zaufanej osoby - przestajemy mieć kontrolę. Ktoś go może zobaczyć za dzień, dwa, a może za rok czy za pięć lat. Wiemy, że do dzieci mogą nie przemawiać takie argumenty, że coś im może zaszkodzić, gdy będą się starać o pracę, ale trzeba o tym mówić" - przekonuje Wojtasik.
"Ostatnio na warsztatach pokazywaliśmy młodzieży autentyczne profile nastolatków i prosiliśmy, by spojrzeli na nie tak, jakby poszukiwali pracowników - np. opiekuna do dziecka albo osoby na praktykę. Widać, że to im dawało do myślenia. Rozumieli, że już dziś powinni dbać o swoją reputację, o pozytywne kreowanie swojego wizerunku w sieci" - powiedziała PAP Martyna Różycka z zespołu dyżurnet.pl, zajmującego się nielegalnymi treściami w internecie.
Przyznaje jednak, że młodzi - choć znają zasady bezpieczeństwa w internecie - często lekceważą kwestie prywatności. "Uważają, że jest to trochę przereklamowane, mają poczucie, że giną w tłumie i nikt nie zauważy akurat ich" - dodaje.
Jakub Turowski, odpowiedzialny za politykę publiczną Facebooka w Polsce zwraca uwagę, że zagrożenia, które mogą czekać na młode osoby nie tylko na Facebooku, ale w całym internecie, to m.in. nękanie, cyberprzemoc, a nawet mowa nienawiści. "Dla nas walka z tymi zagrożeniami i walka na rzecz bezpiecznego internetu i bezpiecznego Facebooka są absolutnie kluczowe. I do tego podchodzimy wielowarstwowo" - podkreśla w rozmowie z PAP.
Dodaje, że w pierwszej kolejności wdrażane są wszelkiego rodzaju techniczne narzędzia, żeby zapewnić bezpieczeństwo i reguły ustawień prywatności w serwisie były jak najlepiej rozumiane przez użytkowników.
"Zdajemy sobie jednak sprawę z tego, że jak dobre by one nie były, to same rozwiązania techniczne nie są wystarczające. Dlatego prowadzane są też niezbędne programy edukacyjne. We współpracy z Fundacją Dzieci Niczyje przygotowaliśmy program +Zastanów się, zanim udostępnisz+, kierowany do młodzieży gimnazjalnej i licealnej. Program radzi, jak w sposób bezpieczny i roztropny, a zarazem kontrolowany przez użytkownika, dzielić się treściami na Facebooku" - tłumaczy Turowski.
Jak wyjaśnił Maciej Kępka z FDN, współpraca polegała na konsultowaniu treści ulotki. W ramach programu przygotowano 10 tys. ulotek, które są rozprowadzane na terenie całego kraju w różnego rodzaju placówkach edukacyjnych. W ulotkach są informacje i rady skierowane do młodych ludzi – m.in. aby nie dzielić się od razu każdym filmem czy materiałem wideo przed szerszą grupą użytkowników, żeby nie dzielić się treściami pod wpływem emocji, aby mieć dobrze opanowane ustawienia prywatności, dzięki czemu można wysyłać treść tylko do wybranej grupy znajomych.
Turowski poinformował, że wraz z FDN Facebook pracuje nad kolejnym programem, który będzie dotyczył walki z mową nienawiści, z którą również styka się młodzież w internecie. Będzie on oparty na teledysku, który wykorzystując formułę i język młodzieżowy będzie edukował o zagrożeniach i możliwych formach zapobiegania mowie nienawiści. Rozpoczęcie kampanii planowane jest na połowę kwietnia br.
Zapowiedział, że w następnej kolejności Facebook chce rozwijać i promować narzędzia już funkcjonujące na platformie, przeznaczone zarówno dla rodziców, nauczycieli i pedagogów, jak i samym nastolatkom. Te programy dostępne są w języku polskim na stronie rodzinnego centrum informacji o bezpieczeństwie pod adresem https://www.facebook.com/safety.
Pytany, jak Facebook reaguje, gdy zaobserwuje profile z treściami niedozwolonymi, Turowski podkreślił, że w serwisie znajdują się narzędzia, które w sposób łatwy pozwalają zgłaszać takie strony. Jeśli są one sprzeczne z polityką społecznościową Facebooka, są usuwane. Zaznaczył jednak, że generalna polityka firmy polega na tym, że użytkownicy sami zgłaszają takie problemy.
Szczegółowe informacje o bezpieczeństwie w sieci można znaleźć nas stronach http://dzieckowsieci.fdn.pl/ a także na stronie http://www.cert.pl/ouch. Informacja o nielegalnych treściach można zgłaszać anonimowo na stronie http://www.dyzurnet.pl/ .(PAP)