Powstaje prototyp nadajnika naprowadzającego na miejsce katastrof lotniczych

2015-01-13, 08:32  Polska Agencja Prasowa

Prototyp nadajnika naprowadzającego służby poszukiwawcze na miejsce katastrof lotniczych budują naukowcy z Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego. To urządzenie, które w oparciu o sygnały satelitarne, ma z dużą dokładnością wskazywać lokalizację wraku.

Koncepcję działania urządzenia opracowali doktoranci z katedry geodezji satelitarnej i nawigacji Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego w Olsztynie mgr inż. Dariusz Tanajewski i mgr inż. Grzegorz Grunwald.

Urządzenie, które wymyślili naukowcy z Olsztyna odegrałoby największą rolę w przypadku, gdy samolot ulegnie katastrofie nad wielkimi akwenami - morzami czy oceanami.

W przypadku, gdy samolot rozbije się nad ziemią, łatwiej i szybciej można zlokalizować jego szczątki. Trudności pojawiają się, gdy maszyna rozbije się i spadnie do oceanu czy morza. Odnalezienie wraku maszyny, która wpadła do dużych akwenów jest czasochłonne i kosztowne.

Nierzadko zdarza się tak, że odnajdywane są jedynie niewielkie szczątki, które wypłyną na powierzchnię wody. Natomiast spoczywającego na dnie wraku, który zawiera "czarną skrzynkę" nie udaje się odnaleźć. A to właśnie "czarna skrzynka" umożliwia odczyt przebiegu rozmów pilotów i załogi oraz ostatnich przed katastrofą wykonywanych manewrów i czynności. Na tej podstawie odpowiednie służby ustalają potem przyczyny katastrofy.

Urządzenie, nad którym pracują olsztyńscy naukowcy, ma pomóc w szybkiej lokalizacji wraku rozbitego samolotu.

Jak wyjaśnił Tanajewski nadajnik w momencie katastrofy, jeszcze w powietrzu, będzie uwalniany z samolotu. Wraz z nim wpadnie do wody, ale zaopatrzony w odpowiednie mechanizmy wypłynie na powierzchnię, przypuszczalnie nad wrakiem spoczywającym na dnie. Wówczas także zacznie wysyłać sygnały o swej pozycji. Będzie to możliwe dzięki globalnym systemom satelitarnym.

Sygnały z nadajnika będą trafiać do odbiorników z antenami, które mogą znajdować się na statkach czy w samolotach prowadzących poszukiwania rozbitej maszyny. Sygnał ma być odbierany w odległości nawet do 100 kilometrów. Mimo, iż potem takie urządzenie może zmieniać swoją pozycję np. na skutek sztormowej pogody i falowania wody, to ta pierwsza informacja o pierwotnej pozycja wysłana tuż po katastrofie z dużą dokładnością wskaże miejsce, gdzie wrak spoczął na dnie.

Jak podają olsztyńscy naukowcy podanie dokładnej pozycji może zawęzić obszar poszukiwań do 1 kilometra kwadratowego. Podczas, gdy obecnie służy poszukiwawcze muszą przeczesywać obszar domniemanej katastrofy w obrębie nawet kilkudziesięciu tysięcy kilometrów kwadratowych.

Jak oceniają naukowcy żywotność takiego urządzenia będzie zależna od jego zasilania w energię. Urządzenie może jednak działać do 3 dni, co w ich przekonaniu ma wystarczyć na odnalezienie wraku.

Pomysł olsztyńskich doktorantów został zgłoszono w 2014 r. do Konkurs European Satellite Navigation Competition. Naukowcy w grudniu 2014 roku dostali się do finału i zajęli 5 miejsce. Celem tego konkursu jest nagrodzenie, promocja oraz przyśpieszenie innowacyjnych pomysłów i rozwiązań w zakresie wykorzystania nawigacji satelitarnej (GNSS/GPS) w medycynie, rozrywce, nawigacji samochodowej, lotnictwie oraz bezpieczeństwie publicznym.

Nagrody przyznają najważniejsze instytucje tworzące nawigację satelitarną (GNSS) takie, jak: Europejska Agencja GNSS (GSA) i Europejska Agencja Kosmiczna (ESA) oraz partnerzy regionalni z całego globu. (PAP)

Nauka i technologie

Polska uczelnia i niemiecki instytut utworzyły Połączone Laboratoria

2014-08-27, 13:55

Udany start rakiety z polskim satelitą

2014-08-19, 08:13

E-kartka przypomni o 75. rocznicy wybuchu II wojny światowej

2014-08-17, 12:13

Członkini Rady Google: wyrok ETS otwiera dyskusję o prywatności w sieci

2014-08-17, 10:23

Moda na splashe dotarła do Stanów Zjednoczonych [wideo]

2014-08-15, 11:23

Amerykański egzoszkielet do rehabilitacji testowany w Polsce

2014-08-13, 14:54

"Le Point": Roboty mogą sprawić, że zniknie 700 zawodów

2014-08-05, 20:34

Wilczyński: łaziki marsjańskie pierwszy raz powalczą poza USA [wywiad]

2014-08-03, 12:12

Następny marsjański łazik będzie produkował tlen

2014-08-03, 10:52

Związki antynowotworowe ukryte w morskich głębinach

2014-07-29, 08:32
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę