Google ostrzega przed dynamicznym rozwojem ransomware
Ponad 19 milionów funtów (91 milionów złotych) zarobili w ciągu ostatnich dwóch lat hakerzy odpowiedzialni za szkodliwe oprogramowanie domagające się okupu za odzyskanie zainfekowanych plików (ransomware) - wynika z raportu opublikowanego przez Google.
Amerykański gigant technologiczny ostrzegł jednocześnie, że tego typu ataki stały się "bardzo, bardzo opłacalne" i należy spodziewać się, że będzie do nich dochodzić w przyszłości.
W maju br. ofiarą ataku typu ransomware padł m.in. brytyjski system publicznej opieki zdrowotnej NHS, który po infekcji wirusem WannaCry zmagał się z kilkudniowym chaosem w szpitalach i przychodniach, zmuszając lekarzy do odwołania tysięcy wizyt i konsultacji z pacjentami.
Po infekcji wirusem komputer blokuje dostęp do plików i danych zapisanych na komputerze, domagając się okupu, najczęściej w postaci trudnej do prześledzenia płatności z wykorzystaniem wirtualnej waluty (krytptowaluty) Bitcoin. W razie niespełnienia żądania, pliki mogą być nieodwracalnie usunięte lub uszkodzone.
Według kalkulacji Google'a, dwa najpopularniejsze typy wirusa - Locky i Cerber - zarobiły odpowiednio około 5,9 miliona funtów (28,2 miliona złotych) i 5,2 miliona funtów (25 milionów złotych). Jak wynika z badania firmy, ponad 95 proc. płatności Bitcoin otrzymanych w formie okupu zostało wymienionych na realną walutę za pomocą rosyjskiego serwisu BTC-E.
Jeden z autorów raportu Elie Bursztein ocenił, że to "szybko zmieniający się rynek", na którym dochodzi do "agresywnej konkurencji" ze strony grup odpowiedzialnych za inne wersje wirusów, np. SamSam i Spora.
Przemawiając na konferencji w Las Vegas w Stanach Zjednoczonych, Bursztein tłumaczył, że największy wzrost ataków typu ransomware odnotowano w 2016 roku, kiedy cyberprzestępcy zorientowali się, że ta aktywność przynosi znaczące zyski. Od tego czasu częstotliwość wyszukiwania informacji na ten temat, za pośrednictwem usługi Google'a, wzrosła o blisko 880 proc.
Jednocześnie zaznaczył, że zaledwie 37 proc. użytkowników regularnie tworzy kopie najważniejszych plików, co pozwoliłoby im zabezpieczyć się na wypadek ataku lub awarii sprzętu.
Oprócz Google w przygotowaniu raportu brały udział Chainalysis, University of California, San Diego i New York University.
Z Londynu Jakub Krupa (PAP)
Zobacz także
Satelita Sentinel-2A już na orbicie
2015-06-23, 19:20Satelita Sentinel-2A, zdolny do wykonywania wysokiej jakości zdjęć w kolorze i podczerwieni, dzięki którym możliwe będzie np. prognozowanie plonów czy monitorowanie katastrof naturalnych, we wtorek został pomyślnie umieszczony na… Czytaj dalej »
Sąd oddalił cywilny pozew przeciw Google o "prawo do zapomnienia"
2015-06-23, 15:58Sąd Okręgowy w Warszawie oddalił we wtorek pozew cywilny przeciw Google w procesie o 'prawo do zapomnienia' w internecie. Wyrok jest nieprawomocny.Pozew przeciw Google wniósł Leszek L. Domagał się ochrony swoich dóbr osobistych i nienaruszania… Czytaj dalej »
Media publiczne w epoce cyfrowej muszą nadążać za nawykami odbiorców
2015-06-19, 16:22Nadawcy nie mogą obrażać się na widzów, że rezygnują z mediów publicznych; powinni zastanowić się, dlaczego szukają alternatyw - mówił dr Roberto Suarez Candel z Europejskiej Unii Nadawców podczas piątkowej konferencji 'Media… Czytaj dalej »
Władze Kuby rozszerzają dostęp obywateli do bezprzewodowego internetu
2015-06-19, 11:46Komunistyczne władze Kuby poinformowały w czwartek o rozszerzeniu dostępu obywateli do bezprzewodowego internetu m.in. poprzez zwiększenie liczby centrów z dostępem do sieci, a także przez zmniejszenie cen za korzystanie z Wi-Fi. Czytaj dalej »
Edukacyjne studio filmowe w autobusie nowym projektem Idziaka
2015-06-19, 10:24Mobilne Centrum Edukacji Audiowizualnej - nowy projekt Sławomira Idziaka - ma zapewniać infrastrukturę do edukacji audiowizualnej przy użyciu najnowszych technologii cyfrowych - od opracowania pomysłu, przez realizację zdjęć łącznie… Czytaj dalej »