Znaleziony w stawie cios mamuta trafi na wystawę
Dobrze zachowany cios mamuta, który przed prawie dwoma laty znaleziono w stawie w Wodzisławiu Śląskim, został zakonserwowany i od 30 marca będzie można go oglądać na wystawie w tamtejszym muzeum miejskim – poinformował PAP dyrektor placówki Sławomir Kulpa.
Eksponat ma ok. 175 cm długości i należał do młodocianego osobnika mamuta włochatego. Jak ustalili wstępnie badacze, zwierzę żyło ok. 30 tys. lat temu.
Cios - czyli przedłużony siekacz, został przypadkowo znaleziony pod koniec sierpnia 2015 r. w Wodzisławiu Śląskim-Zawadzie. W stawie, w którym z powodu suszy spadł poziom wody, zauważyła go nastolatka.
Następnie cios trafił do Muzeum w Wodzisławiu Śląskim, gdzie został oczyszczony i zabezpieczony. Potem poddano go pracom konserwatorskim, które wykonali specjaliści z Pracowni Dokumentacji i Konserwacji Instytutu Archeologii UMK w Toruniu, pod kierunkiem dr hab. Małgorzaty Grupy.
Jak tłumaczył Kulpa, kości zwierząt, a także ich zęby ulegają różnym przekształceniom pod wpływem środowiska – przede wszystkim rozkłada się białko, a sole zostają wypłukane. Niemały wpływ na to mają także drobnoustroje, które przyspieszają korozję biologiczną.
"Wszystkim tym procesom uległ także cios wydobyty w Wodzisławiu Śląskim-Zawadzie. Jego powierzchnia pokryła się zmineralizowanymi warstwami żwiru i piasku, co zabezpieczyło go przed całkowitym rozpadem. Wewnątrz tej skorupy znajdowała się zmineralizowana zębina w kolorze kremowobiałym. Zdjęcia rentgenowskie wykazały, że struktura ciosu była całkowicie spękana, a usunięcie zewnętrznej osłony spowodowałoby rozpad tego eksponatu na tysiące fragmentów. Dlatego konserwatorzy musieli ją scalić" – mówił dyrektor.
W pierwszej części prac usunięto więc luźne drobinki piasku i gliny. Następnie wyprowadzono wodę ze struktury ciosu poprzez kąpiele w acetonie. Ten impregnat miał wzmocnić strukturę ciosu, skleić poszczególne fragmenty i jednocześnie nie zmienić barwy wiekowego zabytku. Poza tym metoda miała być odwracalna.
Dyrektor podał, że konserwatorzy użyli roztworu polimeru winylobutyralu, który - jak mówił - stosuje się w konserwacji materiałów archeologicznych m.in. do sklejania i wzmacniania zarówno ceramiki, jak i kości.
Proces kąpieli impregnacyjnej ciosu trwał sześć miesięcy. "W tym czasie część rozpuszczalnika odparowała i skleiła zewnętrzną warstwę z piasku i żwiru z popękanymi fragmentami ciosu. Po wyjęciu z kąpieli usunięto nadmiar impregnatu z powierzchni, a następnie cios stabilizowano w komorze próżniowej przez dwa tygodnie" – powiedział Kulpa.
W końcu marca (w czwartek 30 marca) zakonserwowany cios mamuta trafi na wystawę.
Przygotowano dla niego specjalną gablotę, wykonaną przez plastyka Wiesława Kamińskiego. Jak opowiadał dyrektor muzeum, nadbudowa gabloty przedstawia malowidło nawiązujące do pradawnych dzieł naskalnych.
"Dzięki odkryciu możemy z całą pewnością potwierdzić, że te wielkie ssaki żyły na naszym obszarze, choć dziś już trudno sobie wyobrazić, że na naszych współcześnie zurbanizowanych terenach żyły sobie spokojnie mamuty" – powiedział Kulpa.
W jego ocenie potrzebne jednak są dalsze badania interdyscyplinarne np. wykopaliska archeologiczne, by lepiej poznać te zwierzęta. "Jak liczne były to stada? Jak długo tutaj egzystowały? Niestety, stan wiedzy o mamutach z terenów Wodzisławia i jego okolic jest jeszcze ubogi" - dodał dyrektor.
Mamuty miały do 4 m wysokości i ważyły do 10 ton. Były dość powszechne na stepach Europy i Azji, potem również w Ameryce Północnej. Gatunek przetrwał do końca plejstocenu. W Europie wymarł ok. 13 tys. lat temu, na Syberii prawdopodobnie ok. 10 tys. lat temu, a w Ameryce Północnej nie wcześniej niż 10,5 tys. lat temu. Był jednym z najczęściej przedstawianych zwierząt w sztuce naskalnej.
Zakonserwowany już cios odnaleziono w stawie, który znajduje się w dolinie rzecznej, tzw. starorzeczu; w pobliżu są też torfowiska. Wcześniej, przed laty, niedaleko tego miejsca odkrytych zostało również kilka stanowisk paleolitycznych.
Z kolei kilka miesięcy po tym znalezisku, zaledwie 1,5 km od tamtego miejsca, w osuszonym stawie i znów przypadkowo odnaleziono inne szczątki mamuta.
"Myślę, że na tym terenie możemy się spodziewać następnych tego typu odkryć" - podsumował dyrektor.
Znaleziony w 2015 r. cios mamuta jest już własnością Muzeum w Wodzisławiu Śląskim. W zbiorach placówki znajdują się też m.in. paleolityczne narzędzia. (PAP)
Zobacz także
Badania nad gorączką mogą pomóc w walce z nowotworami
2018-03-27, 14:09Po okresie gorączki implantacja komórek nowotworowych powoduje ich ginięcie, zamieranie - powiedział PAP prof. Wiesław Kozak z UMK w Toruniu. Ten zajmujący się badaniami gorączki naukowiec zaznaczył, że zjawisko takie zaobserwowano… Czytaj dalej »

Polskie Radio PiK na Spotify
2018-03-16, 09:48Przypominamy Polskie Radio PiK jest pierwszą z rozgłośni Polskiego Radia i drugą stacją radiową w Polsce, która uruchomiła swój profil w internetowym serwisie muzycznym - Spotify. Czytaj dalej »
Naukowcy z Krakowa i Gdańska opracują inteligentne znaki drogowe
2018-03-15, 11:40Drogowskazy reagujące na natężenie ruchu czy pogodę mogą wkrótce stać się rzeczywistością w Polsce. Naukowcy z krakowskiej AGH i Politechniki Gdańskiej pracują nad systemem inteligentnych znaków drogowych INZNAK, które dostosowują… Czytaj dalej »
Doradca Putina: jesteśmy technicznie gotowi, by odłączyć się od internetu
2018-03-05, 18:59Doradca prezydenta Rosji ds. internetu German Klimenko ocenił, że jego kraj jest gotowy technicznie do odłączenia się od globalnej sieci; proces jednak nie będzie łatwy - podał wdziennik 'Moskowskij Komsomolec'. Czytaj dalej »
Raport: Przybywa ukierunkowanych cyberataków
2018-02-27, 17:57Specjaliści obserwują rosnąca liczbę ukierunkowanych cyberataków mających na celu wyłudzenie pieniędzy. Pretekstem do wyłudzeń może się stać w przyszłości również rozporządzenie o ochronie danych osobowych (RODO) - wynika… Czytaj dalej »