Google broni się przed niektórymi zarzutami KE; wskazuje na Apple
W odpowiedzi na wszczęcie przez Komisję Europejską postepowania wyjaśniającego ws. mobilnego systemu operacyjnego Android Google zwrócił uwagę, że konkurencja korzysta z podobnych mechanizmów o jakie sam jest oskarżany, wymieniając tym samym firmę Apple.
"Komisja Europejska zadaje pytania o nasze umowy z partnerami. Należy przypomnieć, że mają one charakter dobrowolny - można korzystać z Androida bez Google'a, jednak ten zapewnia użytkownikom, programistom i w szerszym kontekście ekosystemowi wiele korzyści" - napisał na oficjalnym blogu koncernu wiceprezes ds. inżynierii Hiroshi Lockheimer.
W środę Komisja Europejska wszczęła formalne postępowanie wyjaśniające, dotyczące praktyk Google'a w kwestii jego systemu operacyjnego Android. Ma ono ustalić, czy Google nie naruszył unijnych przepisów dotyczących ochrony konkurencji, utrudniając możliwości rozwoju konkurencyjnych systemów operacyjnych dla urządzeń mobilnych, aplikacji i usług oraz ich dostępu do rynku ze szkodą dla konsumentów oraz twórców innowacyjnych produktów i usług. KE zbada m.in., czy Google zachęca producentów smartfonów i tabletów wykorzystujących Androida, by preinstalowali na swych produktach inne powiązane usługi Google'a, jak wyszukiwarka, mapy czy pocztę elektroniczną GMail.
"Pomagamy producentom urządzeń z Androidem konkurować z Apple, Microsoftem i twórcami innych mobilnych ekosystemów, które pojawiają się na rynku z preinstalowanymi bazowymi aplikacjami. Proszę pamiętać, że umowy dystrybucyjne nie mają charakteru wyłączności, producenci (urządzeń) Androida instalują zarówno swoje aplikacje, jak i programy innych firm. Natomiast porównując do Apple'a - najbardziej dochodowej firmy produkującej telefony komórkowe - instalujemy na urządzeniach z Androidem mniej aplikacji Google'a niż Apple swoich programów na urządzeniach z systemem iOS" - podkreślił Lockheimer.
Przedstawiciel koncernu zapowiedział jednocześnie, że firma liczy na współpracę z KE w celu wyjaśnienia wszystkich wątpliwości. (PAP)
Zobacz także
Polska gra „This War of Mine” - sukces finansowy na światowym rynku
2014-12-13, 10:25Nowa polska gra komputerowa „This War of Mine” podbija rynek. Rozeszła się już wśród graczy w niemal 100 krajach świata i od kilku tygodni utrzymuje się w czołówce na listach najlepiej ocenianych gier. Najwięcej fanów zyskała… Czytaj dalej »
Ranking Facebooka - piłkarski mundial przed epidemią eboli
2014-12-10, 09:23Piłkarskie mistrzostwa świata w Brazylii, a następnie epidemia wirusa ebola były najczęściej komentowanymi tematami w tym roku przez użytkowników Facebooka - wynika z podsumowania przedstawionego przez ten największy na świecie serwis… Czytaj dalej »
„Wrogowie z lodówki, czyli mikroflora Twojej kuchni"
2014-12-10, 09:12To temat kolejnego spotkania w ramach „Medycznej Środy” - cyklu wykładów popularnonaukowych organizowanych przez Collegium Medicum UMK w Bydgoszczy. Czytaj dalej »
Najbogatszy Rosjanin kupił medal noblowski i chce go oddać laureatowi
2014-12-10, 08:37Najbogatszy Rosjanin Aliszer Usmanow ujawnił, że kupił na licytacji medal, który w roku 1962 przyznano wraz z Nagrodą Nobla amerykańskiemu naukowcowi Jamesowi Watsonowi za odkrycie struktury DNA. Sprzedany na aukcji medal ma wrócić… Czytaj dalej »
Rozstrzygnięto konkurs PAP i MNiSW dla popularyzatorów nauki
2014-12-08, 16:37Dr Robert Mysłajek, Michał Szydłowski, Instytut Geofizyki PAN, Piotr Cieśliński, Grupa Ekologiczna, portal Wszechnica.org.pl oraz Fundacja PZU - to laureaci konkursu Popularyzator Nauki 2014, organizowanego przez serwis PAP Nauka w Polsce… Czytaj dalej »