Algorytmy dzięki obserwacji internautów wykryją epidemię jeszcze przed jej wystąpieniem
Oprogramowanie analizujące dane internetowe z wielu źródeł już dziś stanowi istotny element uzupełniający klasyczne systemy wykrywania i zapobiegania epidemiom opracowane przez wyspecjalizowane agencje rządowe - ocenia Stephen L. Roberts z angielskiego Sussex University.
"Obecnie w wyniku naszej aktywności w sieci generujemy olbrzymie ilości danych (zapytania kierowane do wyszukiwarek, sieci społecznościowe, fora internetowe, dane geolokacyjne itp.). Nie możemy oczywiście zaliczyć tych informacji do klasycznych danych medycznych, zbieranych przez agendy rządowe, jednak w połączeniu ze sprawdzonymi metodami monitorowania zagrożeń epidemiologicznych, przyczyniają się one do osiągnięcia nowej jakości w walce z chorobami” - tłumaczy Roberts.
Znalezienie w cyfrowym "szumie informacyjnym" pierwszych syndromów chorobowych wśród przedstawicieli określonej populacji jest podstawowym celem informatycznych systemów nadzorujących. Najlepiej, gdy udaje się to uczynić jeszcze przed wdrożeniem odpowiednich procedur przez powołane w tym celu agencje rządowe. Najlepszym przykładem takiego narzędzia jest Google Flu Trends, o którym wspomina badacz. Serwis uruchomiony w 2008 r. pozwala zlokalizować ogniska chorobowe na danym terenie lub wśród konkretnej populacji dzięki analizie zapytań kierowanych do wyszukiwarki tej firmy.
"Badania dowiodły, że dane zbierane przez serwis pokrywają się z informacjami dostarczanymi przez amerykańskie Centrum Zwalczania i Zapobiegania Chorobom (CDC), jednakże analiza informacji za pośrednictwem tego serwisu, pozwalała zlokalizować ognisko choroby nawet o dwa tygodnie wcześniej. Biorąc pod uwagę, że w walce z chorobami zakaźnymi liczy się każdy dzień, jest to ogromne osiągnięcie" - wyjaśnia badacz.
Roberts podkreślał także, że przykład Flu Trends obrazuje konieczność budowy zaawansowanych, ale jednocześnie otwartych systemów monitorowania sieci, które pozwalałyby wnioskować o pierwszych ogniskach choroby na podstawia zachowania internautów w sieci.
Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) podjęła już pierwsze kroki w tym kierunku, tworząc w 2000 r. Global Outbreak Alert and Response Network, która wzorowana jest na kanadyjskim systemie Global Public Health Intelligence Network. Zdaniem badacza, takie systemy nie stanowią zagrożenia dla prywatności pojedynczych użytkowników, bowiem ich działania opierają się na analizie dużych zbiorów danych i wytyczaniu trendów.
Stephen L. Roberts zaprezentował wyniki swoich badań podczas konferencji Thinking with Algorithms, która odbyła się na angielskim University of Durham. (PAP)
Zobacz także
W Sztokholmie stanęło matematyczne drzewo Sierpińskiego
2014-09-23, 20:18Rzeźba w kształcie drzewa, zainspirowana fraktalem skonstruowanym przez wybitnego polskiego matematyka Wacława Sierpińskiego (1882-1969), stanęła we wtorek na placu Wallenberga w Sztokholmie. Instalacja promuje polskie osiągnięcia… Czytaj dalej »
Wręczono nagrody EUCYS 2014
2014-09-23, 19:35Ogłoszone zostały wyniki finału Konkursu Prac Młodych Naukowców UE (EUCYS 2014). Uroczyste rozdanie nagród odbyło się we wtorek w Warszawie. Czytaj dalej »
Ośmiu nowych Mistrzów Fundacji na rzecz Nauki Polskiej
2014-09-22, 20:53Fundacja na rzecz Nauki Polskiej, niezależna instytucja pozarządowa, nagrodziła ośmiu polskich naukowców w programie 'Mistrz' - dla badaczy łączących pracę naukową z kształceniem młodej kadry. Na realizację projektów otrzymali… Czytaj dalej »
Warmińsko-Mazurskie/ Zakończono badania archeologiczne pod Grunwaldem
2014-09-20, 15:51Głownię miecza, groty strzał, krzyżackie monety i inne zabytkowe przedmioty znaleźli uczestnicy poszukiwań archeologicznych w okolicach Grunwaldu. Czytaj dalej »
Skórki od banana i opatrunek z surowego mięsa - prace nagrodzone Ig Noblem
2014-09-19, 10:17Autorzy badania właściwości poślizgowych skórek banana, możliwości wykorzystania wieprzowiny do zatrzymania krwi z nosa oraz analizy reakcji reniferów na ludzi przebranych za niedźwiedzie zostali laureatami tegorocznych Ig Nobli -… Czytaj dalej »