W 2014 r. ponad 22 tys. internetowych oszustw
Z roku na rok wzrasta liczba przestępstw popełnianych w internecie; oszuści wybierają "sieć", bo łatwiej zacierać ślady, a zyski mogą być znacznie większe. Tylko w 2014 r. policja odnotowała ponad 22 tys. internetowych oszustw.
"Dzisiaj przestępcy przenieśli się ze świata realnego do wirtualnego, coraz popularniejsze są oszustwa dokonywane drogą internetową" - mówi w rozmowie z PAP rzecznik komendanta głównego policji Mariusz Sokołowski i przyznaje, że skala tego zjawiska można być znacznie większa, niż pokazują to policyjne statystyki; wiele osób bowiem drobniejszych oszustw, na mniejsze kwoty, nie zgłasza.
Oszuści szukają swoich ofiar w "sieci", bo daje im ona anonimowość. "Z oszustem nie ma praktycznie żadnego kontaktu. Z kolei on sam, poprzez internet, może tworzyć dowolne scenariusze - sprzedawać "markowe rzeczy" w atrakcyjnych cenach, oferować fikcyjne apartamenty lub pokoje hotelowe, podawać się za krewnego z zagranicy, informującego o dużym spadku. Namierzenie go jest też trudne, bo często do oszustw wykorzystywane są zagraniczne serwery. Nawet jeśli wiemy, że dana osoba odpowiada za zgłoszone nam przestępstwa, czasem trudno jej to udowodnić" - dodał Sokołowski.
Sposobów wyłudzania pieniędzy - jak pokazują policyjne doświadczenia - jest też bardzo dużo. "Przestępcy działający w internecie specjalizują się, szukają nowych sposobów, często korzystają z nowoczesnej technologii, specjalnego oprogramowania" - dodaje rzecznik.
Jakie są obecnie najpopularniejsze sposoby działania internetowych oszustów? Jak przyznają policjanci wykorzystywane są wszystkie możliwości internetu, które mogą przynieść zysk. Są to więc różnego rodzaju aukcje internetowe na których oferowane są podróbki markowych rzeczy; czasem klient dostaje podrobiony przedmiot, czasem coś zupełnie innego. Zdarza się też, że "paczka" z kupionym towarem nigdy nie przychodzi.
Bywa też, że oszuści oferują szczególnie "atrakcyjne" rzeczy - np. drogi samochód. Cena kusi, jest jednak warunek finalizacji transakcji - jak najszybsza wpłata zaliczki. "Później okazuje się, że takich osób wpłacających zaliczkę było wiele; w takich przypadkach oszust internetowy działa krótko, liczy tylko i wyłącznie na pieniądze właśnie z zaliczek, a następnie znika" - mówi rzecznik.
Coraz częściej też Polacy padają ofiarami hakerów, którzy przesyłają na ich komputery samoinstalujące się programy szpiegujące. Chodzi o zdobycie loginów, haseł dostępowych np. do kont. Bywa też, że programy takie zmieniają numery kont do stałych przelewów. Pieniądze trafiają następnie na konta zagraniczne albo na konta założone na tzw. słupy, czyli często przypadkowe osoby.
"Oszuści przesyłają nam różnego rodzaju maile z plikami, głównie typu trojan. Jeśli je pobierzemy, na naszym komputerze instaluje się niebezpieczne oprogramowanie. W ten sposób mają dostęp do naszych danych" - zaznacza Sokołowski.
Od kilku lat jest też głośno o mailach z przekierowaniem na strony łudząco przypominające stronę banku. Zalogowanie się na takiej stronie również skutkuje podaniem oszustom poufnych danych. Oszuści idą jeszcze dalej: np. do przedsiębiorców przychodzą maile łudząco podobne do tych od współpracujących z nimi firm, zawierające informacje np. o zmianie numeru konta.
"Pod oszustwa można też, choć jest to trudne, podciągać różnego rodzaju akcje promocyjne, informacje o konkursach czy wygranych, których głównym celem jest doprowadzenie adresata do nieświadomego zawarcia umowy cywilno-prawnej. Przykładowo dowiadujemy się, że jesteśmy w grupie osób, które mogły wygrać atrakcyjne rzeczy; podajemy swój numer telefonu, informacje z dowodu osobistego, a potem dowiadujemy się, że zawarliśmy umowę, na podstawie której można nam przesyłać codziennie kilka płatnych sms-ów. Taki sms może kosztować nas od kilku zł do nawet kilkudziesięciu tys. zł" - ostrzega Sokołowski.
Policjanci podkreślają, że problemem w tego typu sprawach jest m.in. to, że informacje o umowie na otrzymywanie płatnych sms-ów zawarte są w regulaminach "promocji". "Wiele osób nie czyta takich regulaminów, jedynie zaznacza, że się z nimi zapoznało. Firma, która to wykorzystuje, tłumaczy się później, że wszystkie potrzebne informacje były w regulaminie, więc nie doszło do oszustwa" - dodaje rzecznik.
Nadal też, mimo policyjnych apeli, popularne są tzw. oszustwa nigeryjskie. Sposoby wyłudzania pieniędzy w tym przypadku są różne, począwszy od mailowych próśb, o wsparcie np. pieniądze na leczenie; poprzez informacje o spadku lub wygranej. W tych ostatnich przypadkach oszuści oferują pieniądze w zamian za "uiszczenie" opłat związanych np. z formalnościami.
"Internet to doskonałe miejsce rozrywki, łatwiej też robi się poprzez internet zakupy. Powinniśmy jednak kierować się zasadą, że nie ma ofert super atrakcyjnych. Jeśli cokolwiek nas niepokoi, powinniśmy to sprawdzić. Jeśli podejrzewamy, że padliśmy ofiarą oszusta, powinniśmy jak najszybciej zgłosić sprawę na policję. W takich przypadkach nasza zwłoka ma znaczenie. Oszuści internetowi czasami zwodzą osoby, od których wyłudzili pieniądze, obiecując wymianę towaru, wysłanie obiecanej przesyłki - ten czas wykorzystują do zacierania śladów" - zaznaczył rzecznik.
Aby chronić się przed internetowymi oszustwami - jak zaznaczają policjanci - przede wszystkim należy kierować się zdrowym rozsądkiem. "Jeśli zainteresowaliśmy się przykładowo ofertą sprzedaży auta, sprawdźmy, czy to auto możemy obejrzeć. W przypadku droższych towarów zakupionych na różnego rodzaju portalach internetowych sprawdźmy, czy jest opcja kupna za pobraniem. Jeśli tak, skorzystajmy z niej. Z drugiej strony sprawdzajmy też zawartość paczki, którą otrzymaliśmy - czy np. nie znajdują się w niej ziemniaki" - dodał Sokołowski.
Warto też zachowywać dokumentację związaną z transakcją - np. maile wymieniane ze sprzedającym, potwierdzenia przelewów. To może być przydatne w ustaleniu sprawców i udowodnieniu im oszustwa.
"Jeśli przykładowo otrzymujemy mail od firmy, z którą współpracujemy, z informacją o zmianie konta, upewnijmy się, że na pewno do tego doszło. Zanim wyślemy przelew, zadzwońmy, zapytajmy. Podobnie w przypadku rezerwowanych pokojów, apartamentów, domków. Jeśli coś nas niepokoi, czegoś nie możemy sprawdzić, zrezygnujmy" - dodał Sokołowski.
Przyznał, że liczba oszustw internetowych wrasta np. przed świętami czy Dniem Dziecka. "Często powstają nawet fikcyjne firmy wykorzystujące te okresy. Przed wakacjami, w okresie ferii, oszuści próbują zarabiać przykładowo na ofertach wynajmu fikcyjnych pokoi, domów, apartamentów" - dodał.
Przeciwdziałanie cyberprzestępczości jest wymieniane przez policję jako jeden z jej głównym celów w 2015 r. We wszystkich komendach wojewódzkich, także KSP i CBŚP, działają wydziały zajmujące się tym zagadnieniem. Polscy policjanci mają być też szkoleni w tym zakresie przez FBI.(PAP)
Zobacz także
Sprzedaż „Cities: Skylines” zagraża pozycji „SimCity”
2015-04-16, 08:07W miesiąc po premierze sprzedano ponad 1 mln kopii gry komputerowej „Cities: Skylines”, tym samym zbliżając się do wyników konkurencyjnego „SimCity” Electronic Arts z 2013 - dotychczasowego lidera rynku. Czytaj dalej »
Superkomputer IBM znajdzie zastosowanie w służbie zdrowia
2015-04-15, 11:01Amerykański koncern informatyczny IBM planuje wykorzystać moce obliczeniowe superkomputera Watson do analizowania danych zbieranych m.in. przez mobilne aplikacje zdrowotne. Dzięki temu naukowcy zyskają nowe narzędzie do prewencji i walki… Czytaj dalej »
Internet Rzeczy 2015-2020 - prognozy rynkowe
2015-04-14, 08:59Business Insider Intelligence przygotował prognozy dotyczące Internetu Rzeczy na najbliższe pięć lat. Już w 2016 r. stanie się on największym rynkiem branży IT wartym ponad 200 miliardów dolarów, generując rocznie dziesiątki tysięcy… Czytaj dalej »
Korzystanie z dronów w celach komercyjnych tylko po zdaniu egzaminu
2015-04-12, 10:09Osoby, które będą chciały wykorzystywać drony w celach komercyjnych będą musiały przejść szkolenie lotnicze i zdać egzamin - wynika z przygotowanych przez Urząd Lotnictwa Cywilnego (ULC) projektów nowelizacji dwóch rozporządzeń… Czytaj dalej »
Dwie premiery Renault w Poznaniu; samochody z systemem R-Link 2
2015-04-11, 12:58Francuski koncern Renault zaprezentował na poznańskich targach motoryzacyjnych dwie polskie premiery - modele Espace i Kadjar. Oba samochody wyposażone są w system multimedialny R-Link 2, obsługiwany za pomocą wbudowanego tabletu. Czytaj dalej »