3657 linków usunęło Google z wyników wyszukiwania po prośbach z Polski
3657 linków zostało usuniętych od 29 maja br. z wyników wyszukiwania przez Google po prośbach z Polski. Wnioskowano o usunięcie 14 586 linków. W sumie z UE, Islandii, Norwegii, Liechtensteinu i Szwajcarii napłynęło 144 907 próśb o usunięcie 497 507 linków.
Google opublikowało dane dotyczące próśb o usunięcie wyników wyszukiwania po wyroku Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości. Jest on dostępny pod tym adresem http://www.google.com/transparencyreport/removals/?hl=pl
13 maja Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej orzekł, że Google musi usuwać z wyników wyszukiwania linki dotyczące danych osobowych osób prywatnych, jeśli zechce tego sam zainteresowany, a dotyczące go informacje są "nieistotne lub nieaktualne". Wyrok dotyczy krajów UE, a także Islandii, Norwegii, Liechtensteinu i Szwajcarii.
Ogółem od 29 maja br. do Google trafiło 144 907 próśb o usunięcie 497 507 linków. Jak wynika z raportu, firma usunęła 170 506 z nich z wyników wyszukiwania. W raporcie przedstawiono także przykłady próśb o usunięcie linków.
I tak z Włoch trafiła prośba od kobiety o usunięcie artykułu dotyczącego zamordowania jej męża, w którym pojawiało się jej nazwisko. Strona została usunięta z wyników wyszukiwania.
Również z Włoch trafiła prośby o od osoby prywatnej o usunięcie 20 linków do artykułów o jej aresztowaniu za przestępstwa finansowe popełnione podczas wykonywania obowiązków zawodowych. Strony nie zostały usunięte.
Z kolei ze Szwajcarii trafiła prośba od ekonomisty o usuniecie ponad 10 linków do stron zawierających informacje o aresztowaniu i skazaniu za przestępstwa finansowe. Jak czytamy w raporcie, strony nie zostały usunięte z wyników wyszukiwania
Z Wielkiej Brytanii trafiła do Google prośba od urzędnik o usunięcie linku do petycji organizacji studenckiej, domagającej się jego usunięcia. Linki nie zostały usunięte.
Z Niemiec ofiara gwałtu złożyła prośbę o usunięcie linku do artykułu prasowego o tej historii. Strona została usunięta z wyników wyszukiwania.
Również z Niemiec trafiła prośba o usuniecie niemal 50 linków do artykułów o prywatnej korespondencji, która przedostała się do wiadomości publicznej. Strony zostały usunięte z wyników wyszukiwania.
Orzeczenie Trybunału Sprawiedliwości UE zapadło w sprawie skargi, jaką w hiszpańskiej agencji ochrony danych AEPD złożył w 2010 r. przeciwko Google obywatel Hiszpanii. Skarżył on fakt, że w wynikach wyszukiwania po wpisaniu jego imienia i nazwiska Google odsyłało do artykułów prasowych sprzed 16 lat, które dotyczyły licytacji jego nieruchomości za długi. Hiszpan argumentował, że dług spłacił i nie chce, by jego nazwisko było wciąż łączone z tamtą sprawą. Trybunał przychylił się do jego stanowiska.
Wcześniej Google broniło się przed wymazywaniem wyników, określając to jako cenzurę. Twierdziło, że nie kontroluje danych, a jedynie udostępnia szukającym informacje, które i tak są dostępne w internecie.
Kilka tygodni po zajęciu stanowiska przez Trybunał Google stworzyło internetowy formularz do zgłaszania wniosków o usunięcie wybranych wyników wyszukiwania. Powołało też zespół doradców, który ma mu pomagać w rozstrzyganiu wniosków.
Mieszkańcy 28 krajów Unii Europejskiej, a także Islandii, Norwegii, Liechtensteinu i Szwajcarii proszeni są w tym formularzu o podanie linku lub linków, które chcą usunąć z listy wyszukiwania. Następnie muszą podać swoje imię i nazwisko, adres e-mail i przesłać kopię dokumentu ze zdjęciem, a także wyjaśnić, jaki związek mają z nimi podane strony i dlaczego ich zdaniem mieszczą się w kryteriach podanych przez unijny trybunał. W Polsce wniosek można składać pod adresem https://support.google.com/legal/contact/lr_eudpa?product=websearch (PAP)
Zobacz także
Artystka krytycznie odpowiada na spam zalewający nasze skrzynki mailowe
2015-02-02, 08:23Artystka Winnie Soon na każdy adres, z którego wysłany został spam, odpowiada mejlem zawierającym fragment wiersza. Do świata maszyn chciałam wprowadzić element ludzki - tłumaczy PAP. Swój projekt 'Hello Zombies' Soon pokazała na… Czytaj dalej »
Facebook i Google powinny płacić nam za korzystanie z ich darmowych usług?
2015-02-02, 08:21Spędzanie czasu na portalach społecznościowych to w istocie praca na rzecz sukcesu finansowego korporacji takich jak Facebook czy Google - pobrzmiewa coraz częściej wśród ekspertów. Pora zacząć wynagradzać użytkowników za dzielenie… Czytaj dalej »
Biblioteka Uniwersytecka we Wrocławiu udostępniła w internecie unikatowe zbiory
2015-01-30, 14:56Ponad 400 tys. plików, obrazujących 3 tysiące obiektów, w tym 1100 średniowiecznych rękopisów, udostępniła w internecie Biblioteka Uniwersytecka. To efekt projektu 'Dziedzictwo Regionu i Europy', który polega na dygitalizacji najcenniejszych… Czytaj dalej »
CTP-Locker - Wirus z fakturą za 6 tys. zł
2015-01-30, 13:54Udaje maile z fakturą lub informacje od znanych instytucji. Za błąd użytkownika, który go otworzył każe płacić nawet 6 tys. zł okupu. Wirus CTB-Locker potrafi na dobre zablokować komputer. Polska jest jednym z trzech krajów, gdzie… Czytaj dalej »
Innowacje technologiczne a przenikanie się sfer pracy i wypoczynku. Co przyniesie przyszłość?
2015-01-30, 09:55W obliczu zmian wywołanych nowymi technologiami sfery pracy i czasu wolnego coraz bardziej nakładają się na siebie - zdaniem ekspertów biorących udział w festiwalu Transmediale jesteśmy obecnie świadkami takiej ewolucji podejścia… Czytaj dalej »