Dziesięciu uczonych w finale konkursu FameLab
Dziesięciu uczonych znalazło się w finale trzeciej polskiej edycji konkursu FameLab dla młodych naukowców. Nazwiska finalistów ogłoszono w sobotę w Centrum Nauki Kopernik (CNK). Ostatecznego zwycięzcę jury wyłoni 10 maja.
FameLab przypomina znane na całym świecie konkursy talentów. Jednak zamiast piosenkarzy, tancerzy czy ekwilibrystów w szranki stają fizycy, inżynierowie, biotechnolodzy i inni badacze z dziedziny nauk ścisłych. Uczeni biorący udział w konkursie mają trzy minuty, żeby w sposób zrozumiały opowiedzieć o wybranych przez nich zagadnieniach badawczych.
W sobotę na scenie CNK można było wysłuchać wystąpień 23 półfinalistów. Z ich grona jury wybrało 10 najlepszych. Wśród nich znaleźli się: Joanna Bagniewska - z Nottingham Trent University; Tomasz Jakubek z Uniwersytetu Jagiellońskiego; Michał Kępa z Uniwersytetu Edynburskiego; Mariana Kozłowska z Uniwersytetu w Białymstoku; Justyna Lesiak z Uniwersytetu Technicznego w Monachium; Tomiła Łojewska i Barbara Pietrzak z Uniwersytetu Warszawskiego; Malwina Monika Roszkowska-Chojecka z Instytutu Medycyny Doświadczalnej i Klinicznej im. M. Mossakowskiego PAN w Warszawie; Damian Sojka z Centrum Badań Translacyjnych i Biologii Molekularnej Nowotworów w Gliwicach; Natalia Woźniak z Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu.
Sobotnie wystąpienia uczestników oceniali: światowej sławy astrofizyk - prof. Marek Abramowicz; kulturoznawca - dr Jacek Wasilewski; zastępczyni dyrektora Centrum Nauki Kopernik, dziennikarka i popularyzatorka nauki - Irena Cieślińska oraz dziennikarz i publicysta - Piotr Najsztub.
Kandydaci mają teraz ponad dwa miesiące, by przygotować finałową prezentację. W tym czasie wezmą udział w dwudniowych zajęciach z komunikacji naukowej i prezentacji scenicznej.
10 maja z grona finalistów jury wyłoni laureata polskiej edycji konkursu, który weźmie udział w światowym finale, odbywającym się w Cheltenham w Wielkiej Brytanii. Otrzyma on także nagrodę pieniężną: 30 tys. zł na cele naukowe i 5 tys. zł na dowolne wydatki.
FameLab został stworzony w 2005 r. w Wielkiej Brytanii przez organizatorów Cheltenham Festivals. Dwa lata później do projektu dołączył British Council, szerząc w świecie ideę popularyzowania nauki. Dziś edycje konkursu FameLab odbywają się w ponad 20 krajach na świecie: w Europie, Afryce, Azji i obu Amerykach.
W Polsce po raz trzeci konkurs organizują Centrum Nauki Kopernik i British Council. Zwycięzcy dotychczasowych polskich odsłon FameLab – Monika Koperska i Marcin Stolarski – odnieśli sukces także na arenie międzynarodowej konkursu. Monika Koperska zajęła drugie miejsce w międzynarodowym finale, zdobywając też nagrodę publiczności. Marcin Stolarski zakwalifikował się do ścisłej światowej dziesiątki. (PAP)
Zobacz także
W Płocku ma powstać laboratorium innowacji technicznych i energii odnawialnej
2015-02-28, 10:42Filia Politechniki Warszawskiej w Płocku (Mazowieckie) planuje wybudowanie do 2020 r. za ok. 25 mln zł Centralnego Laboratorium Innowacji Technicznych i Energii Odnawialnej (CLITiEO). Dzięki tej placówce uczelnia chce rozszerzyć profil… Czytaj dalej »
ZAiKS ws. objęcia smartfonów i tabletów opłatą reprograficzną
2015-02-27, 15:52Stowarzyszenie Autorów ZAiKS uważa, że objęcie smartfonów i tabletów opłatą reprograficzną jest niezbędne w dobie rozwoju technologii. W ostatnich latach ceny smartfonów na świecie spadły, mimo iż w większości państw są one… Czytaj dalej »
Trendy w mediach społecznościowych
2015-02-27, 10:07Piszemy błyskotliwe posty, wstawiamy zdjęcia, grafiki. Efekt? Kilka 'lajków' lub komentarzy. Czytaj dalej »
9 najwyżej wycenianych start-upów na świecie
2015-02-25, 12:08Dropbox, Pinterest, Uber i inne firmy znalazły się na liście start-upów wycenianych na więcej niż 10 miliardów dolarów, opublikowanej przez analityków Business Insider. Czytaj dalej »
Europol rozbił siatkę hakerów kontrolujących 3,2 mln komputerów
2015-02-25, 12:04Siatkę hakerów kontrolujących 3,2 mln zainfekowanych komputerów na całym świecie rozbił Europol we współpracy z firmami technologicznymi. Z uwagi na dobro trwającego dochodzenia nie podano, czy doszło do aresztowań. Czytaj dalej »