70 proc. internautów ma problem z oceną legalności filmu w sieci
Większość Polaków (86 proc.) w ciągu ostatniego roku obejrzała film za pośrednictwem internetu – wynika z badania, którego rezultaty we wtorek zaprezentowano w resorcie kultury. Do problemów z oceną legalności udostępnionych w sieci filmów przyznało się 70 proc. badanych.
W dwa lata po protestach przeciwko umowie handlowej ACTA Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego zaprezentowało wyniki zapowiadanego wówczas badania rynku audiowizualnego. Raport pokazuje, jak dostęp do internetu zmienia przyzwyczajenia Polaków w zakresie oglądania filmów.
Na wtorkowej konferencji prasowej zaprezentowano również częściowe badania dotyczące rynku wydawniczego, a wiceminister kultury Piotr Żuchowski zapowiedział także badania rynku muzycznego i gier komputerowych.
„Musimy zdawać sobie sprawę, jakie są przyzwyczajenia internautów, w jaki sposób biznes internetowy na różnych rynkach kreatywnych, wydawniczym, muzycznym, audiowizualnym się rozwija, po to, aby zastanowić się, jak mają wyglądać regulacje prawne dotyczące prawa autorskiego w zakresie cyfrowej dystrybucji treści” – powiedział PAP dyrektor departamentu własności intelektualnej i mediów w ministerstwie Karol Kościński.
W badaniu rynku audiowizualnego co drugi pytany (55 proc.) przyznał, że ze względu na dostęp do internetu ogląda mniej filmów na płytach. 38 proc. respondentów internet zniechęca do chodzenia do kina.
Większość respondentów (74 proc.) preferuje w sieci oglądanie filmów pełnometrażowych. 58 proc. ogląda tam materiały wideo krótsze niż 10 min. Taki sam odsetek badanych wybiera seriale. Prawie co trzeci pytany (31 proc.) preferuje oglądanie w internecie programów telewizyjnych.
Według badania najpopularniejszymi serwisami, za pośrednictwem których internauci oglądają filmy, są You Tube, Ipla, TVN Player, Kinomaniak (zakończył działalność), Zalukaj, platformy internetowe TVP oraz Onetu. Dwa z nich – Kinomaniak i Zalukaj – nie są legalne, treści łamiące prawo autorskie znajdują się również na You Tube.
Badani najczęściej deklarowali, że ściągają filmy z serwisów Chomikuj (57 proc.) i Torrent (32 proc.).
Co drugi respondent (47 proc.) przyznaje, że zdarza mu się oglądać lub pobierać nielegalne kopie filmów w internecie. Najczęstszą motywacją są koszty – 47 proc. korzystających z nielegalnych filmów deklaruje, że robi to, bo cena dostępu do legalnych treści jest zbyt wysoka. Co czwarty badany (25 proc.) wskazał na brak legalnej alternatywy. 23 proc. badanych, mając do wyboru dostęp płatny lub darmowy, zawsze wybiera ten darmowy.
„Ciężko jest serwisom udostępniającym materiały audiowizualne w internecie konkurować z serwisami pirackimi, bo one nie ponoszą opłat licencyjnych i zawsze są w tej konkurencji uprzywilejowane” – komentował Kościński.
Według badania większość Polaków (70 proc.) ma trudności z oceną legalności kopii filmu udostępnionej w internecie. Brak problemów w rozpoznaniu zgodności z prawem filmów umieszczonych w sieci „w większości przypadków” zadeklarowało 17 proc. badanych.
„Dokonując wyboru serwisu internetowego polscy obywatele często nie zdają sobie sprawy, że fakt, iż on jest w języku polskim, że ma regulamin, jest płatny, nie przesądza jeszcze o jego legalności” – mówił dyrektor departamentu własności intelektualnej w resorcie. Według niego podnoszenie poziomu świadomości w tej materii leży także w interesie operatorów serwisów VOD (z ang. wideo na żądanie).
Badanie rynku audiowizualnego przygotowała firma TOMO Group na zlecenie Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego, Stowarzyszenia Filmowców Polskich i biura Media Desk Polska. Badanie wykonano na reprezentatywnej dla polskich internautów próbie 2016 osób.
We wtorek zaprezentowano również częściowe wyniki raportu na temat rynku wydawniczego przygotowanego przez CBOS na zlecenie Polskiej Izby Książki. Badanie sfinansował resort kultury w ramach programu Obserwatorium Kultury.
Wstępne wyniki badania wykazały, że książka papierowa pozostaje najczęstszym nośnikiem tekstu. Wśród osób czytających książkę w dniu poprzedzającym badanie, 95 proc. deklaruje, że czytało książkę papierową. (PAP)
Zobacz także
W 2015 czeka nas boom na internet rzeczy
2015-01-09, 09:402015 będzie należał do internetu rzeczy oraz inteligentnych, autonomicznych urządzeń wykorzystujących sieć Wi-Fi i Bluetooth do wymiany informacji - przewidują eksperci Kickstarter. To będzie rok, w którym w projektowanie urządzeń… Czytaj dalej »
Zdaniem naukowców, 1/3 ropy musi zostać w ziemi - dla klimatu
2015-01-07, 19:27Jedna trzecia globalnych zasobów ropy, połowa gazu i ponad 80 proc. pozostałych zasobów węgla musi pozostać w ziemi, jeśli do połowy XXI w. globalne temperatury mają nie wzrosnąć więcej niż 2 st. C powyżej średniej z czasów… Czytaj dalej »
Integracja: do połowy 2015 r. wiele instytucji nie zdąży dostosować stron internetowych
2015-01-06, 19:47Mimo że zostało kilka miesięcy na dostosowanie stron internetowych do międzynarodowego standardu dostępności, wiele instytucji publicznych nie zdąży tego zrobić; o audyt stron zgłasza się kilkanaście podmiotów miesięcznie - powiedział… Czytaj dalej »

Las Vegas: początek targów CES
2015-01-05, 09:06Ochrona zdrowia jest głównym tematem rozpoczętych w niedzielę w Las Vegas prestiżowych targów elektroniki konsumenckiej CES. Na imprezie dominują nowoczesne gadżety. Czytaj dalej »

Leki przedłużające życie już są dostępne
2015-01-05, 08:50Uczeni poszukują 'pigułek młodości', tymczasem leki przedłużające życie są już dostępne. Wielu ludzi je stosuje codziennie nie zdając sobie z tego sprawy - twierdzi amerykański gerontolog prof. Brian K. Kennedy na łamach 'New… Czytaj dalej »