„Pieśni Przebudzenia"
Autor/Autorzy: Alicja Pietruczuk, Źmicier Kościn
Realizacja: Mariusz Woroniewski
Czas: 31’17”
Tej rewolucji nikt się nie spodziewał. Białorusini od lat cierpliwie znosili autorytarne rządy Aleksandra Łukaszenki.
Tolerowali fałszowanie wyborów, dławienie protestów i aresztowania opozycyjnych polityków czy działaczy na rzecz praw człowieka. Było wiadomo, że przy zaplanowanych na sierpień 2020 roku wyborach prezydenckich to wszystko się powtórzy, że na moment zawrze i po chwili przycichnie, jak zawsze od ponad ćwierćwiecza. Tym razem jednak protest nie wygasa. Na ulice białoruskich miast wychodzą setki tysięcy ludzi w proteście przeciwko sfałszowanym wyborom. Tym razem chcą by ich głosy były usłyszane i policzone. Łukaszenka odpowiada szokującą przemocą. Im bardziej brutalne są działania reżimu, tym silniejszy jest bunt. Nowa Białoruś wychodzi na ulice, krzyczy „odejdź” i śpiewa o murach, które runą. Białorusini mają pieśni na każdą okazję. Mają także pieśni przebudzenia. Rozbrzmiewają one podczas wielotysięcznych pokojowych marszów, nabierają nowych znaczeń i dodają odwagi. Niektóre z nich to starożytne pieni ludowe, inne towarzyszyły partyzantom podczas Drugiej wojny Światowej, jeszcze inne powstały na fali buntów lat 80 i 90 ubiegłego stulecia. W większości rosyjskojęzyczni Białorusini tym razem śpiewają w ojczystym języku.