Wicemarszałek: Zabytkowy Kodeks Macieja Korwina musi zostać w Toruniu
- Mamy prawo do XV-wiecznego Kodeksu Macieja Korwina - mówił podczas środowej konferencji prasowej wicemarszałek województwa Zbigniew Ostrowski.
- Eksperci zwracają uwagę na to, w jak niezwykle dobrym stanie jest ten wolumin, który liczy sobie ponad 400 lat. To pokazuje pieczołowitość i troskę z jaką jest traktowany - podkreślił Ostrowski. - W tej kwestii wypowiedziało się już wiele środowisk naukowych i nie było dotąd głosu, który by podnosił konieczność, motywowaną historycznie czy nawet politycznie, przekazania kodeksu na Węgry - dodał Ostrowski.
Przypominał też, że w tej sprawie głos zabrał prymas Polski abp Wojciech Polak. W liście do premiera Mateusza Morawieckiego wyraził przekonanie, że odebranie cennego cymelium społeczności Torunia i regionu stanowić będzie niepowetowaną stratę. - Uważam, że zabytek ten powinien pozostać w miejscu, w którym znajduje się od przeszło czterech stuleci - napisano w piśmie hierarchy, przekazanym również marszałkowi województwa Piotrowi Całbeckiemu.
Projekt ustawy o przekazaniu XV-wiecznego manuskryptu ze zbiorów Książnicy Kopernikańskiej na Węgry jako prezent w ramach „dalszego umocnienia i rozwoju wielowiekowej tradycji przyjaźni między Narodami Polskim i Węgierskim" wniesiony został 2 lutego do Sejmu. Dzieło pozostaje obecnie w zbiorach Wojewódzkiej Biblioteki Publicznej – Książnicy Kopernikańskiej w Toruniu. W projekcie ustawy wskazano, że „przekazanie Kodeksu na rzecz Węgier pozwoli wyrazić wdzięczność Narodu Polskiego i odwzajemnić gest przyjaźni Narodu Węgierskiego, jaki stanowiło podarowanie stronie polskiej pozłacanej zbroi dziecięcej króla Zygmunta II Augusta, pozostającej w zbiorach i pod zarządem Węgierskiego Muzeum Narodowego".