Koniec pandemicznego antraktu! Toruńscy seniorzy w stylu retro wracają na scenę
Na swoją czwartą premierę czekali z powodu aż pandemii dwa lata i nareszcie się udało! W czwartek (20 stycznia) w Dworze Artusa w Toruniu seniorzy wystawią spektakl „Lata 20-te, lata 30-te".
Teatr jest ich pasją, wielu z nich właśnie teraz, po przejściu na emeryturę spełnia marzenia sprzed lat. Na próbie przed występem seniorów była Iwona Muszytowska-Rzeszotek. Rozmawiała z Grażyną Ernest, Krystyna Nowak - Malczewską, Krystyną Kuras i Agnieszką Zakrzewską, najmłodszą panią w tym towarzystwie i zarazem reżyserką spektaklu, ale na początek kilka słów o aktywności seniorów...
- Ja spełniam swoje marzenia. Od najmłodszych lat występowałam, nie chodząc jeszcze do szkoły podstawowej. Miałam 6, może 7 lat, gdy występowałam w spektaklu „Ich czworo" Zapolskiej. Potem były oczywiście zespoły ludowe, potem był taki sekstet dziewczęcy, z którym jeździliśmy po festiwalach piosenki radzieckiej, no ale, niestety, potem się wszystko urwało. Teraz się zaczęło i jest super...
- Ja wróciłam na scenę w wieku 64 lat. Śpiewałam w chórach od szkoły podstawowej, potem nie miałam czasu, ponieważ jestem lekarzem, dużo miałam nauki i pracy. Nie miałam czasu na różne rzeczy, a po przejściu na emeryturę robię coś dla siebie...
Więcej w materiale Iwony Muszytowskiej-Rzeszotek.
„Lata 20-te, lata 30-te" to spektakl zrealizowany przez słuchaczy Toruńskiego Uniwersytetu Trzeciego Wieku w ramach działalności sekcji teatralnej. Będzie to podróż retro do świata międzywojennych kabaretów i sal estradowych oraz na warszawską ulicę. Dzięki spektaklowi widzowie i wykonawcy spotkają się w wyjątkowy Dzień Babci z piosenką, która nie powinna odejść w zapomnienie.
Będzie to nostalgiczna opowieść o ówczesnych twórcach, autorach tekstów i melodii, gwiazdach kina i estrady, ich pogmatwanych i często tragicznych losach oraz o ówczesnej modzie. Ożyje świat sprzed stu lat.