Żaby wyskoczyły w świat! Finał 29. Festiwalu Filmowego EnergaCamerimage!
Operator filmowy Robbie Ryan otrzymał Złotą Żabę w głównym konkursie 29. edycji Międzynarodowego Festiwalu Filmowego EnergaCamerimage w Toruniu. Autor zdjęć do filmu „C'mon, C'mon" w reżyserii Mike'a Millsa powiedział, że są to „niesamowite wieści".
Zdobywca Złotej Żaby nie był obecny na gali zakończenia festiwalu, ale przemówił do gości festiwalowych z ekranu.
- O kurczę, to niesamowite wieści. Kręcę teraz film w Budapeszcie i nie mogę podróżować z racji obostrzeń covidowych. Chciałbym być razem z wami i wypić „wściekłego psa" na uspokojenie emocji. Nie chcę przedłużać, bo wiem, że czeka was wspaniała impreza. (...) Jestem niezwykle dumny z tej nagrody. Dziękuję! - powiedział zwycięzca konkursu głównego.
Srebrną Żabę otrzymał w sobotę Bruno Delbonnel za zdjęcia do filmu „Tragedia Makbeta". Operator gościł w Toruniu podczas otwarcia festiwalu razem z reżyserem filmu Joelem Coenem.
Brązową Żabę otrzymał operator Greig Fraser za zdjęcia do filmu „Diuna" w reżyserii Denisa Villeneuve.
- EnergaCamerimage to dla mnie najważniejszy punkt na trasie festiwalowej. Chciałem podziękować innym autorom zdjęć filmowych, którzy pomogli mi w pracy nad tym filmem i poświęcili na to swój czas - powiedział Fraser.
Nagrodę za całokształt twórczości odebrał niemiecki operator filmowy Jost Vacano.
- To zaszczyt otrzymać wyróżnienie za całokształt twórczości od kolegów po fachu, od przyjaciół. Zrealizowałem w życiu prawie sto filmów, może 85. Nie pamiętam wszystkich, ale nie ma to aż tak dużego znaczenia. (...) Nie będę mówił w szczegółach o swoich filmach, bo je widzieliście. (...) Teraz jestem już na emeryturze i trzeba zrobić miejsce dla młodszych autorów zdjęć - powiedział Vacano.
Denis Villeneuve odebrał nagrodę specjalną za osiągnięcia w dziedzinie reżyserii.
- To wielki honor odebrać nagrodę w kraju, który wydał wielu wspaniałych twórców kina. Sławomir Idziak i Krzysztof Kieślowski byli moimi bohaterami w czasach studenckich i wywarli ogromny wpływ na mój rozwój. To oni uzmysłowili mi, jak powinna wyglądać współpraca na linii reżyser-operator. W trakcie swojej kariery spotkałem wielu wspaniałych autorów zdjęć filmowych. Wszystkim im dziękuję. To dzięki wam znajduję się właśnie tutaj" - mówił autor m.in. „Diuny".
W konkursie filmów polskich zwyciężył operator Piotr Sobociński junior za „Hiacynt" w reżyserii Piotra Domalewskiego.
- To nasz trzeci film razem. Być może kiedyś się załapiemy na nagrodę za duet. (śmiech) Chciałem podziękować całej ekipie filmu, ale przede wszystkim całemu teamowi operatorskiemu. Historia zatacza koło. Niestety wiele z tego filmu jest aktualne dzisiaj. To jest smutne. Mam dwie córeczki i chciałbym im tę nagrodę zadedykować oraz mam nadzieję, że będą mogły żyć w kraju, w którym wszyscy są równi i mogą o sobie decydować - mówił Sobociński.