Długo na to czekaliśmy! Premiera „Bulwaru Zachodzącego Słońca" w Operze [zdjęcia]
W bydgoskiej Operze Nova wszystko gotowe! Premiera musicalu Andrew Lloyda Webbera „Bulwar Zachodzącego Słońca" już w sobotę (18 września) o godz. 19.00.
Reżyserem i tłumaczem libretta jest Jacek Mikołajczyk, kierownictwo muzyczne objął Krzysztof Herdzin.
- To jest jeden z rzadkich przykładów musicali, w których kompozytor niezwykle trafnie podporządkował, czy dostosował style muzyczne do opowiadanej historii. I rzeczywiście mamy tu do czynienia i z wielkimi ariami, jak z XIX - wiecznych opery Verdiego czy Pucciniego, i z muzyką swingową, ale też brzmi w tym dziele muzyka z czasów niemieckiego ekspresjonizmu - mówił Krzysztof Herdzin.
- Przeniesiemy się do roku 1949 czy 1950, gdzie poznajemy gwiazdę kina niemego, która od ponad 20 lat nie wystąpiła w żadnym filmie z tego powodu, że należała do tej grupy wielkich aktorów kina niemego, która kompletnie nie sprawdziła się w momencie, kiedy film zaczął mówić - dodał Jacek Mikołajczyk.
Do roli Normy Desmond przygotowywały się aż trzy śpiewaczki. - Każda artystka, kobieta marzy, by się z taką rolą zmierzyć. Ja mierzę się teraz. To jest o mnie tak naprawdę, o nas, o artystach. Nasz czas na scenie kiedyś się kończy i nie każdy sobie z tym odejściem radzi. Nie każdy jest w stanie udźwignąć ten brak adrenaliny - opowiadała Katarzyna Nowak-Stańczyk, jedna z trzech Norm Desmond w bydgoskim spektaklu.
W sobotnim spektaklu w głównej roli, Normy Desmond wystąpi Jolanta Litwin-Sarzyńska, w niedzielnym - solistka Opery Nova Katarzyna Nowak-Stańczyk.