Z Berlina do Bydgoszczy. Na festiwal Vintage Photo przypłynęła...Camera Obscura!
Od kilku dni niezwykła łódź jest zacumowana nad Brdą, przy Młynach Rothera. Artysta Maciej Markowicz zbudował ten houseboat na platformie katamaranu razem z bratem i z przyjacielem. Od kilku tygodni Camera Obscura - bo tak się nazywa jednostka - pływa po wodach Europy. Przystanek w Bydgoszczy związany jest ze zbliżającym się Festiwalem Fotografii Analogowej Vintage Photo.
Z Maciejem Markowiczem rozmawia Bogumiła Wresiło, która wsiadła do jego pływającego aparatu fotograficznego...
- Dopłynąłem do Bydgoszczy wielką, pływającą kamerą fotograficzną. Jest to łódka, którą sam zbudowałem, w którą wmontowałem wielki aparat fotograficzny, do którego można wejść. Do tego pomieszczenia, które jest ciemnią wpada światło przez obiektyw - jesteśmy akurat naprzeciwko bydgoskiej opery - więc to światło, które odbija się od opery, wpada przez obiektyw i zostaje naświetlone na ścianę naprzeciwko obiektywu. Im więcej słońca, tym przyjemniej jest w kamerze. To jest ruchomy świat, który się wyświetla w czasie rzeczywistym. Nie ma tutaj żadnej technologii. Jest tylko światło wpadające do ciemnego pudelka (...)
Więcej w materiale Bogumiły Wresiło.
Festiwal Vintage Photo rozpoczyna się w Bydgoszczy 17 września. Szczegółowy program na http://www.vintagephotofestival.com