Wiolonczela i organy w duecie. Muzyczne małżeństwo, czyli „Cellorganic”
Muzyczne małżeństwo wiolonczelistka - Profesor Renata Marzec i organista - Profesor Radosław Marzec bardzo pracowicie spędzają wakacje. Jak co roku koncertują, organizują koncerty i przygotowują festiwal.
Oboje na co dzień pracują w Akademii Muzycznej w Bydgoszczy. W chwilach wolnych realizują swoje pasje pozamuzyczne: fotografię i hodowlę roślin. Ale wakacje mieli krótkie: - Udało nam się na 5 dni wyrwać nad morze i to na razie koniec - opowiadają. - Przed nami dużo koncertów, więc dużo pracy, choć nie narzekamy - mówią. - Koncerty i festiwale organowe odbywają się zazwyczaj w wakacje, więc dla nas to są żniwa. Najbliższe wolne dni będą chyba w listopadzie.
Co ciekawe, ostatnio Duet „Cellorganic” częściej występuje za granicą, niż w kraju. - Duety wiolonczela-organy zdarzają się rzadko. W naszym przypadku powstał, bo jesteśmy małżeństwem. Jest sporo literatury na ten skład, trochę transkrypcji też gramy. Pierwszy nasz duet odbył się jeszcze przed naszym związkiem, a już w małżeństwie zaczęliśmy wspólnie planować nasze koncerty - najpierw w Polsce, a potem okazało się, że na festiwalach zagranicznych nasz duet jest ewenementem - opowiadają. - Dostajemy naprawdę dużo zaproszeń, co naprawdę bardzo nas cieszy.