Zmarł Piotr Trella - wieloletni solista bydgoskiej opery
Piotr Trella nie żyje - to solista bydgoskiej opery w latach 1972-1992. Kreował wiele głównych partii w wystawianych, jeszcze na gościnnej scenie Teatru Polskiego. Partnerował m.in. primadonnie bydgoskiej sceny Magdalenie Krzyńskiej. Wcielał się w role amantów.
Piotr Trella pochodził z Wągrowca i zachwycał swoim tenorowym głosem już od najmłodszych lat, śpiewając w chórze kościelnym.
Solista bydgoskiej opery w latach 1972-1992, odtwórca wielu pierwszoplanowych partii operowych, znakomity interpretator ról operetkowych, ulubieniec publiczności i zdobywca „Złotych Masek”.
Debiutował niedużą rólką Alvareza w "Sinobrodym" J. Offenbacha w Operetce Poznańskiej. Współpracował też z Estradą Poznańską, jeżdżąc jako solista z Piętnastką Radiową Zygmunta Malika razem ze wschodzącymi gwiazdami rozrywki: Wiesławą Drojecką, Urszulą Sipińską, Zdzisławą Sośnicką…
Po 10 latach pracy w Operetce Poznańskiej Piotr Trella rozpoczął swoją 20-letnią historię z bydgoską operą. Bydgoszczy. Śpiewał w „Poławiaczach pereł” G. Bizeta (1972). Po Nadirze były znakomite kreację m.in. w operach - Don Carlos, Rycerskość wieśniacza, Trubadur, Straszny dwór, Holender tułacz, Eugeniusz Oniegin czy Madame Butterfly i Tosca.
Współpracował również z Teatrem Wielkim w Poznaniu, Teatrem Muzycznym w Krakowie, Teatrem Muzycznym w Szczecinie. Występował też gościnnie w Teatrze Wielkim w Warszawie.
Po przejściu na emeryturę udzielał się społecznie, pełnił m.in. funkcję prezesa Klubu Środowisk Twórczych, pomagał schorowanym artystom, zajmował się też reżyserią, uczestniczył w różnych wydarzeniach artystycznych i edukacyjnych, a także przed kilkoma laty wydał płytę z piosenkami o Bydgoszczy.
Piotr Trella zmarł w niedzielę w grudziądzkim szpitalu. Zdiagnozowano u niego koronawirusa. Miał 82 lata.