Spektakl „Krym" na toruńskiej Klamrze. Nie wojna, a uczucia w roli głównej
„Krym" na Klamrze - w Toruniu trwają 28. Alternatywne Spotkania Teatralne Klamra 2020. Spektakl „Krym" zaprezentowały w Od Nowie aktorki Stowarzyszenia Sztuka Nowa.
Jak mówią, nie jest to opowieść polityczna, nie jest to opowieść o Krymie, nie jest to manifest. To opowieść o tęsknocie, uczuciach i wspomnieniach a także zamknięciu pewnego etapu w życiu. Na scenie Gosia Trajkowska oraz Vera Popova, która na Krymie kiedyś mieszkała. Rozmawiała z nimi Iwona Muszytowska-Rzeszotek.
- Ten tytuł, jestem pewna, narzuca pewne skojarzenia po 2014 roku, czyli po tych wszystkich wydarzeniach. Wcześniej, jak i teraz, jest to też dla mnie geograficzna nazwa miejsca, z którym jest związane dużo miłych wspomnień z dzieciństwa, z dorastania, więc nazywając to przedstawienie „Krymem", rzeczywiście chodziło nam o miejsce, czym jest to miejsce, o pokazanie, że to nie tylko jakaś ziemia, która jest teraz tematem sporów i politycznych konfliktów. Chcieliśmy pokazać piękno tego miasta i dlaczego jest ważne dla mnie osobiście, ale też dla osób, z którymi robiliśmy ten spektakl - mówiła Vera Popova.
Więcej w materiale Iwony Muszytowskiej - Rzeszotek.
W poniedziałek, 5 października na Klamrze Teatr Przedmieście wystawi „Fausta". Spektakl wystawiony zostanie na scenie Od Nowy o godzinie 19.00. Festiwalowi patronuje Polskie Radio Pomorza i Kujaw.