Anioł z nieba kazał rzeźbić - dla zdrowia. Powstały kapliczki inne niż wszystkie
Muzeum Etnograficzne w Toruniu wzbogaciło się o 46 rzeźb autorstwa Józefa Soboty. Rzeźbiarz uznawany jest za jednego z najwybitniejszych polskich prymitywistów i indywidualności artystycznych w dziedzinie sztuki ludowej.
Kolekcja kupiona została od Michała Korsaka, syna lekarza, który leczył rzeźbiarza. Jak się okazuje, ten lekarz był człowiekiem „przysłanym przez Boga", który się artyście przyśnił. O tym między innymi Iwona Muszytowska-Rzeszotek rozmawiała z kuratorką projektu Bożeną Olszewską z toruńskiego Muzeum Etnograficznego.
- Warto podkreślić, że artysta zajął się rzeźbą dopiero w wieku 78 lat. Impulsem do podjęcia działań rzeźbiarskich był sen. Gdy artysta zaczynał rzeźbić, był już człowiekiem bardzo schorowanym. Nie mógł chodzić. Przyśnił mu się w anioł, który przekazał wiadomość od Boga, że wyzdrowieje, jeżeli wyrzeźbi własnoręcznie kilka kapliczek i rozwiesi je w swojej wsi. To go zmotywowało, żeby w ogóle zacząć rzeźbić. Te pierwsze kapliczki wotywne odbiegały od kanonu estetyki ludowej, i od jakiś przyjętych wzorców ikonograficznych, religijnych. Nie spodobały się mieszkańcom, nie spotkały się także z aprobatą lokalnego księdza...
Dalszy ciąg tej historii jest, można powiedzieć, filmowy. Przez wieś Regut (woj. mazowieckie), w której mieszkał rzeźbiarz Sobota, przejeżdżał etnograf Marian Pokropek. Zobaczył jedną z kapliczek wiszących we wsi, zachwycił się nią...
- Za sprawą Pokropka trafił do Józefa Soboty jeden z największych kolekcjonerów polskiej sztuki ludowej i nieprofesjonalnej, Ludwik Zimmerer. Panowie postanowili pomóc artyście. Ta pomoc polegała na tym, że Zimmerer przywiózł do Soboty zaprzyjaźnionego lekarza, swojego sąsiada z warszawskiej Saskiej Kępy, Andrzej Korsaka, twórcę tej kolekcji. Ten lekarz za leczenie Soboty dostawał te właśnie rzeźby.
Na czym polega inność twórczości Józefa Soboty?
- Przede wszystkim, kiedy Józef Sobota zaczynał rzeźbić, nie miał już dobrej sprawności manualnej rąk. W związku z tym, jego technika rzeźbienia była prosta i bardzo prymitywna. Kapliczki były mało realistyczne. W zasadzie kapliczka to była deska, na niej twórca umieszczał płaskorzeźby, jedynie zarysowane, schematyczne. Tak samo zaznaczał bardzo schematycznie twarze wizerunków...(...)