Pionierzy ceramiki i ich domowe eksperymenty, czyli: prószenie, skrobanie, wypalanie
Stworzyli własną wizję świata i sztuki, założyli pierwszą plenerową galerię we własnym ogrodzie, eksperymentowali w poszukiwaniu nowych technik. Wystawa ceramiki Hanny i Leszka Nowosielskich otwarta została w piątek (20.09.) w Muzeum Okręgowym w Toruniu.
Nowosielscy tworzyli od lat 50.. W ich pracowni powstawały porcelanowe przedmioty, obrazy oraz kameralne figurki.
- Pierwsze prace - jak wspomina córka artystów Elżbieta Modrzewska - Manno - wypalane były w kominku domowym. Z czasem wypracowali własny język i technikę, ale były to w tamtych czasach pionierskie pomysły - podkreśla córka artystów. Wspomnień ma znacznie więcej.
- Rodzice prószyli na tej porcelanie, na przykład czarną farbę, potem patyczkiem zaostrzonym rysowali kontury. Aby wyciągnąć figury, które rysowali na tej porcelanie, trzeba było następnym patyczkiem owiniętym watką i zamoczonym w acetonie, wyskrobać tło. Później wyskrobane były, na przykład zbroje, kontusze. To wszystko było robione ręcznie. To była syzyfowa praca. Czasami, gdy już troszkę dorosłam, pomagałam im. Pamiętam, że za wyskrobanie dokładne talerzyka dostawałam, nie pamiętam, chyba 5 złotych. Trudno sobie wyobrazić, ile pracy to kosztowało - mówi Elżbieta Modrzewska - Manno.
Wystawa „Ceramika Hanny i Leszka Nowosielskich" prezentowana jest w Piwnicy Gdańskiej Muzeum Okręgowego w Toruniu i czynna będzie do 29 marca.