Trzy nowe wystawy w toruńskiej Wozowni. Fotografia, wymyślona podróż i wideo
Fotografie z naświetlanych przedmiotów i roślin, artystyczne biuro podróży oraz uspołecznione światy – w Galerii Sztuki Współczesnej Wozownia w Toruniu otwarto dziś trzy nowe wystawy. Zobaczyć można zdjęcia, które powstają bez użycia aparatu, zasiąść wygodnie w poczekalni albo obejrzeć kilka instalacji video.
„Anomalia Naturalia”
georgia Krawiec (tak artystka zapisuje swoje imię i nazwisko) i Marek Noniewicz pracują ze starymi technikami fotograficznymi. Geneza ich wspólnej wystawy wiąże się ze spotkaniem, do jakiego doszło wiele lat wcześniej.
- Kiedy się poznaliśmy, wspólną płaszczyzną naszych działań była m.in. fotografia otworkowa. Zauważyłem, że mamy podobne podejście do medium, fascynuje nas nie tyle sama technika, ile próby odnajdywania współczesnych kontekstów. Teraz ze zdumieniem odkrywamy, że pracując z dala od siebie, podejmowaliśmy podobne wyzwania – podkreśla Marek Noniewicz.
Zarówno Noniewicz, jak i Krawiec podchodzą do fotografii eksperymentalnie. Proces tworzenia obrazów ma dla obojga centralne znaczenie i jest równie ważny (a być może nawet ważniejszy), co ostateczne efekty. Poświęcanie tworzeniu dużej ilości czasu również jest ich cechą wspólną. Taki sposób pracy wielu ludziom może się wydawać staroświecki, jednak odrzucając współczesne sposoby tworzenia fotografii, oboje artyści starają się robić zdjęcia, które odpowiadają naszym czasom.
„Miraż Travel”
Wspólna wystawa Emilii Kiny i Filipa Rybkowskiego pt. „Miraż Travel” to projekt o poszukiwaniu sensów, a pretekstów do namysłu nad tym problemem dostarcza wędrówka, w jaką zabierają publiczność artyści wraz z wyimaginowanym, tytułowym biurem podróży. Przemierzając ekspozycję, dryfujemy przez przestrzeń, w której punkty przystankowe wyznacza lokalizacja poszczególnych prac. Artyści nawiązują w swoich realizacjach do historii sztuki, ale także praktyk konsumpcyjnych czy formuł reklamowych; aluzyjnie odnoszą się też do rytuałów, jakie zwykle towarzyszą wojażom, oraz prób zatrzymania śladów tych doświadczeń już po powrocie do codzienności. W czasie tej peregrynacji napotkać można fenomeny, które dają się w pewnej mierze odnieść do tego, z czym mieliśmy okazję się już zetknąć, ale funkcjonują one w kompletnie innym wymiarze.
„Próbuję poruszyć wolną ręką”
Prace młodych artystek i artystów (Martyna Kielesińska, Liliana Piskorska, Klaudia Prabucka, Zuzanna Sosnowska, Iga Świeściak, Wojciech Tlałka, Weronika Wysocka) wypowiadających się w medium wideo, które składają się na ten niewielki przegląd, łączy m.in. to, że każą przyglądać się postawionym zagadnieniom w skali mikro.
Wystawy czynne będą do 6 czerwca.