Śmierć, która nie budzi trwogi. Prawykonanie Requiem Krzysztofa Herdzina

2019-04-12, 09:35  Magda Jasińska/Redakcja
Próby z udziałem kompozytora trwają od poniedziałku/fot. materiały filharmonii

Próby z udziałem kompozytora trwają od poniedziałku/fot. materiały filharmonii

- Upamiętniając moich bliskich, chciałbym ukazać śmierć jako stan spokoju i pogodzenia się z tym, co nieuchronne. Nie w sposób budzący niepokój czy trwogę – bo o tych, którzy odeszli, myślę raczej pogodnie i tkliwie - mówi Krzysztof Herdzin/fot. materiały filharmonii

- Upamiętniając moich bliskich, chciałbym ukazać śmierć jako stan spokoju i pogodzenia się z tym, co nieuchronne. Nie w sposób budzący niepokój czy trwogę – bo o tych, którzy odeszli, myślę raczej pogodnie i tkliwie - mówi Krzysztof Herdzin/fot. materiały filharmonii

Krzysztof Herdzin skomponował Requiem na zamówienie bydgoskiej Filharmonii Pomorskiej. Światowe prawykonanie dzieła odbędzie się w piątek (12 kwietnia) o godz. 19.00. - Takie wyzwania zawsze pozostawiają we mnie niezwykle dużo wzruszeń – mówi kompozytor.

Próby z udziałem kompozytora trwają od poniedziałku. - Jestem niezwykle szczęśliwy, że poprzez pracę nad niuansami wszystko zbliża się o ideału i że to, co dotąd było w mojej głowie, w mojej wyobraźni teraz zaczyna mienić się tak wieloma kolorami. I że bez specjalnych trudności czy niespodzianek wszystko zmierza do szczęśliwego finału - mówi Krzysztof Herdzin.

Śmierć, czyli nadzieja i pogoda ducha
- Upamiętniając moich bliskich, chciałbym ukazać śmierć jako stan spokoju i pogodzenia się z tym, co nieuchronne. Nie w sposób budzący niepokój czy trwogę – bo o tych, którzy odeszli, myślę raczej pogodnie i tkliwie - mówi Krzysztof Herdzin/fot. materiały filharmonii












Jak zapowiada, jego Requiem nie będzie przepojone smutkiem. - Jednym z głównych stanów emocjonalnych mojego utworu jest nadzieja, optymizm, pogoda ducha. Oczywiście ktoś może uważać, że tego nie powinno być w mszy żałobnej, ja jednak powtarzam to z premedytacją - każdy z ludzi, którzy uważają się za osoby uduchowione, a ja się za taką uważam, ma prawo do zupełnie innych refleksji na temat tak fundamentalnych spraw, jak życie i śmierć. To wszystko wynika z faktu, jak traktuję odchodzenie do innego świata, a patrzę na to przez pryzmat wiary chrześcijańskiej. Stąd też w moim utworzenie nie ma bólu, który zazwyczaj pojawia się w utworach o śmierci, chcę podzielić się ze światem takim właśnie kontemplatywnym wydaniem śmierci.

Czy przed pierwszym wykonaniem utworu u kompozytora pojawia się trema? - Już zaczynają się u mnie motyle w brzuchu i już czuję ten moment, w którym zaczynam się denerwować - mówił w środę kompozytor. - To jest przyjemna trema i nie paraliżuje, bo wszystko jest dopięte na ostatni guzik. Jestem otoczony fantastycznymi ludźmi, więc nic się nie powinno wydarzyć. To jest dla mnie przeżycie niczym zdobywanie wielkiej góry. Takie wyzwania zawsze pozostawiają we mnie niezwykle dużo wzruszeń, więc nie wiem czy będę w stanie powstrzymać swoje emocje, czy się czasem nie rozpłaczę. Zdarzyło mi się to parę razy, kiedy dyrygowałem na różnych koncertach moją muzykę. Wiem, że to jest nieprofesjonalne, ale emocje wzięły górę.

Dla tych, którzy odeszli
Krzysztof Herdzin to jeden z najwybitniejszych muzyków w Polsce, wszechstronny pianista, kompozytor i aranżer. Urodził się w Bydgoszczy. Jako klasycznie wykształcony muzyk, doświadczony kameralista i coraz bardziej doceniany kompozytor i dyrygent muzyki poważnej, od paru lat, konsekwentnie odchodzi od muzyki jazzowej, która była jego główną areną działalności pianistycznej i aranżerskiej przez blisko 25 lat.

Dzieło to ponad godzina muzyki, składająca się z dziewięciu oryginalnych części z łacińskim tekstem, odwołująca się do medytacyjno-kontemplacyjnego charakteru mszy żałobnych Gabriela Fauré i Maurice’a Duruflé. Requiem Krzysztof Herdzin napisał na zamówienie z Bydgoszczy. - Upamiętniając moich bliskich, chciałbym ukazać śmierć jako stan spokoju i pogodzenia się z tym, co nieuchronne. Nie w sposób budzący niepokój czy trwogę – bo o tych, którzy odeszli, myślę raczej pogodnie i tkliwie. Dlatego właśnie o zmarłych opowiadam w nastroju kontemplatywnym, przepełnionym nadzieją, optymizmem i miłością – opowiada kompozytor. - Wierzę, że śmierć jest radosnym spotkaniem ze Zbawicielem, nie męką i karą za grzechy - dodaje.

W światowym prawykonaniu Requiem pod batutą kompozytora wezmą udział: soliści - Olga Pasiecznik - sopran, Andrzej Lampert - tenor i Kamil Zdebel - baryton, dwa chóry bydgoskiej Akademii Muzycznej – Kameralny i Akademicki oraz Orkiestra Symfoniczna FP. Na estradzie pojawi się ponad 160 wykonawców.

Koncert rozpocznie się w piątek (12 kwietnia) o godz. 19.00. Biletów już nie ma.

Mecenasem Filharmonii Pomorskiej jest Enea.

Rozmowa Magdy Jasińskiej z Krzysztofem Herdzinem tuż po pierwszych próbach (Popołudnie z nami)

Rozmowa Magdy Jasińskiej z Krzysztofem Herdzinem (Popołudnie z nami)

Kultura

Kolejne Dni Grzegorza Ciechowskiego w Toruniu. Nagroda dla duetu Tęskno

Kolejne Dni Grzegorza Ciechowskiego w Toruniu. Nagroda dla duetu "Tęskno"

2018-11-21, 18:38
Bydgoskie puzzle Krzysztofa Osińskiego. Coś dla zainteresowanych historią Bydgoszczy

"Bydgoskie puzzle" Krzysztofa Osińskiego. Coś dla zainteresowanych historią Bydgoszczy

2018-11-21, 17:45
Teatr jednego aktora w toruńskim Baju Pomorskim

Teatr jednego aktora w toruńskim Baju Pomorskim

2018-11-21, 14:30
Małgorzata Grela świętuje 25-lecie podczas spektaklu Hrabina Marica

Małgorzata Grela świętuje 25-lecie podczas spektaklu „Hrabina Marica”

2018-11-21, 12:51
Organizatorzy EnergaCamerimage: Prezydent może zaproponować nowe warunki

Organizatorzy EnergaCamerimage: "Prezydent może zaproponować nowe warunki"

2018-11-20, 14:53
Nieznane przestrzenie w bwa. Na zdjęciach Wojciecha Woźniaka

Nieznane przestrzenie w bwa. Na zdjęciach Wojciecha Woźniaka

2018-11-19, 15:30
Zmarł Witold Sobociński - wybitny operator filmowy nagrodzony także podczas 26. Festiwalu EnergaCamerimage

Zmarł Witold Sobociński - wybitny operator filmowy nagrodzony także podczas 26. Festiwalu EnergaCamerimage

2018-11-19, 12:36
Załatwili gąski, by odlać z nich orła. Filharmonia z drugiej strony estrady

Załatwili gąski, by odlać z nich orła. Filharmonia z drugiej strony estrady

2018-11-18, 19:07
Finał X festiwalu Muzyka u Źródeł

Finał X festiwalu Muzyka u Źródeł

2018-11-18, 14:00
Arie z oper i operetek. Małgorzata Grela i jej studenci w bydgoskim Fordonie

Arie z oper i operetek. Małgorzata Grela i jej studenci w bydgoskim Fordonie

2018-11-18, 12:12
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę