Za 5 lat Filharmonia Pomorska całkowicie zmieni swoje oblicze
Jak zmieni się w najbliższym czasie Filharmonia Pomorska w Bydgoszczy i dlaczego zmiany są potrzebne? Temu poświęcone było spotkanie w gmachu placówki.
Dyrektor filharmonii Maciej Puto zaprosił parlamentarzystów, radnych miejskich i województwa. Przedstawiał plan inwestycyjny.
Obecny na spotkaniu marszałek województwa Piotr Całbecki tak mówił o potrzebach filharmonii w Bydgoszczy: - Co jest najważniejsze w tym miejscu, to oczywiście sala koncertowa o unikalnej akustyce, ale brakuje faktycznie wszystkiego: zaplecza dla muzyków, administracyjnego, godziwych warunków dla publiczności, parkingów. I to wszystko staje się w tej chwili przedmiotem koncepcji, a niedługo projektu.
Dyrektor Filharmonii Pomorskiej, Maciej Puto mówił o tym, jaki jest plan na najbliższy rok: - Została już wybrana firma, która do końca czerwca opracuje ostateczny program funkcjonalno-użytkowy i na jego podstawie rozpisywać będziemy zamknięty konkurs na koncepcję architektoniczno-urbanistyczną rozbudowy gmachu Filharmonii Pomorskiej, remontu starego i połączenia tych dwóch obiektów. Chcemy się wzbogacić o salę kameralną z prawdziwego zdarzenia, o sale prób dla dużej orkiestry i dla małej orkiestry i całe zaplecze techniczne, którego nam niestety bardzo brakuje. Backstage (przestrzeń zakulisowa-red.) jest nas bardzo mały. Schody podczas koncertu są czasami wypełnione wieloma osobami, które właśnie wchodzą na estradę, między innymi chór, czy wielka orkiestra symfoniczna. W momencie, kiedy prezentujemy duże dzieła musimy tę estradę rozbudowywać, a za kulisami - czego publiczność nie widzi - panuje koszmarny ścisk - opowiada dyrektor Puto.
Jak mówi wicemarszalek województwa kujawsko-pomorskiego, Zbigniew Ostrowski, jest to jedna z wyżej dotowanych placówek w naszym regionie placówek kulturalnych. - Filharmonia Pomorska w najbliższym terminie, w najbliższej perspektywie będzie najpoważniejszą inwestycje infrastrukturalne, jeżeli chodzi o obiekty kulturalne. Planujemy rozbudować, zmodernizować i zwiększyć funkcjonalność filharmonii, co dzisiaj oceniamy, że może nas kosztować około 170 milionów i chcemy to zrobić zgodnie z przyrzeczeniem marszałka w ciągu najbliższych pięciu lat.