Nie żyje Roman Kłosowski - Maliniak z "40-latka" Jerzego Gruzy

2018-06-11, 11:58  Polska Agencja Prasowa/Martyna Olasz
W wieku 89 lat zmarł Roman Kłosowski. Fot. arch. PAP/Andrzej Rybczyński

W wieku 89 lat zmarł Roman Kłosowski. Fot. arch. PAP/Andrzej Rybczyński

Słynny Maliniak z serialu "40-latek" Jerzego Gruzy, maharadża z "Hydrozagadki" Kondratiuka - Roman Kłosowski, jeden z najpopularniejszych i bardzo lubianych polskich aktorów teatralnych i filmowych, zmarł w poniedziałek w wieku 89 lat.

Rola Maliniaka w "40-latku" Jerzego Gruzy była najsłynniejszym z filmowych wcieleń Romana Kłosowskiego. Aktor podkreślał jednak, że czuje się przede wszystkim aktorem dramatycznym, nie komediowym, sam siebie nazywał "umiarkowanym optymistą". Choć zrósł się z rolą wścibskiego i irytującego podwładnego inżyniera Karwowskiego, nie znosił, kiedy ludzie mówili do niego "Maliniak".

"Latami tak do mnie mówiono. Wołano za mną na ulicy: - Maliniak, Maliniak!, w sklepie słyszałem: - Dzień dobry, panie Maliniak. Był czas, że to nazwisko doprowadzało mnie do szewskiej pasji, bałem się, że kiedyś komuś przyłożę za Maliniaka" - mówił w jednym z wywiadów.

"Moją komediowość odkryła publiczność. Grałem bardzo serio, a ludzie pękali ze śmiechu. Trochę mnie to peszyło, ale uprzytomniło, że mam w sobie coś zabawnego" - podkreślał w innej z rozmów.

Roman Kłosowski urodził się 14 lutego 1929 r. w Białej Podlaskiej. Uwagę na siebie zaczął zwracać już w szkole. "Kiedy byłem uczniem liceum w Białej Podlaskiej, grałem w szkolnym teatrze. (...) Umiałem bez trudu rozśmieszać widownię do łez. (...) Ale grałem też poważne role. Bardzo mi się to podobało, bo w końcu odkryłem dziedzinę, w której byłem dobry. W szkole miałem złą opinię, dopiero dzięki występom w teatrze nauczyciele przekonali się do mnie. A potem jeszcze zostałem prezesem koła literackiego, bo bardzo lubiłem czytać" - wspominał po latach.

"Byłem tak zwanym trudnym uczniem. Uczyłem się słabo, z przedmiotów ścisłych miałem dwóje. Wagarowałem, bywałem arogancki, paliłem papierosy; jednym słowem, byłem okropny, nie ma czym się chwalić. Ale teatr zaczął na mnie dobrze wpływać, tak samo jak literatura. Kiedyś nauczycielka zadała mi za karę lekturę Sienkiewicza. Czytałem tom za tomem i odkryłem, że to mnie uspokaja. Jestem żywym przykładem na to, że teatr i literatura pełnią rolę wychowawczą" - dodał.

Po ukończeniu szkoły średniej Kłosowski został przyjęty na wydział aktorski warszawskiej PWST, gdzie wykładali wówczas m.in. Aleksander Zelwerowicz i Jan Kreczmar. "Zelwerowicz powiedział mi, że jestem postacią historyczną, bo po raz pierwszy w dziejach tej szkoły teatralnej dostał się do niej człowiek o tak nikczemnej posturze. Dopiero później upowszechniło się przyjmowanie ludzi +bez warunków+" - opowiadał Kłosowski w 2004 ("Przegląd", nr 11/2004).

Studia ukończył w 1953 r. W tym samym roku zadebiutował w filmie małą rolą w "Celuluzie" Jerzego Kawalerowicza. W kolejnych latach wystąpił m.in. w: "Człowieku na torze" (1956) i "Eroice" (1957) Andrzeja Munka, "Ewa chce spać" (1957) Tadeusza Chmielewskiego, "Kapeluszu pana Anatola" (1957) Jana Rybkowskiego i "Pętli" (1957) Wojciecha Jerzego Hasa.

Wystąpił też w filmach "Zamach" (1958) Jerzego Passendorfera, "Szczęściarz Antoni" (1960) Haliny Bielińskiej i Włodzimierza Haupego, "Rozwodów nie będzie" (1963) Jerzego Stefana Stawińskiego, "Pierwszy dzień wolności (1964) Aleksandra Forda, "Hydrozagadka" (1970) Andrzeja Kondratiuka, "Motodrama" (1971) Andrzeja Konica oraz w serialu "Czterej pancerni i pies" (1966).

W 1974 r. w "40-latku" Jerzego Gruzy zagrał swoją najsłynniejszą rolę - wścibskiego i ambitnego Romana Maliniaka, którego nie znosi i unika jak ognia inżynier Stefan Karwowski. Do postaci Maliniaka Kłosowski powrócił po latach w serialu "40-latek. 20 lat później" - wówczas Maliniak był już sławnym i zamożnym dostojnikiem państwowym.

Do najbardziej znanych filmowych kreacji Kłosowskiego należą też role w: "Pełni" Andrzeja Kondratiuka (1979), "Końcu sezonu na lody" Sylwestra Szyszko (1987), "Kramarzu" Andrzeja Barańskiego (1990), "Horrorze w Wesołych Bagniskach" Andrzeja Barańskiego (1995), "Atrakcyjny pozna panią..." Marka Rębacza (2004) i serialu Radosława Piwowarskiego "Stacyjka" (2004).

Kłosowski zagrał też w filmie Jacka Bławuta "Jeszcze nie wieczór" (2008), którego akcja rozgrywa się w Domu Aktora w Skolimowie. Wystąpił tam u boku Jana Nowickiego, Beaty Tyszkiewicz, Ireny Kwiatkowskiej, Wieńczysława Glińskiego, Danuty Szaflarskiej i Niny Andrycz. Trzy lata później wystąpił z kolei w "Kop głębiej" Konrada Szołajskiego.

Kariera teatralna Romana Kłosowskiego obejmuje m.in. występy na scenach teatrów warszawskich - Dramatycznego, Ludowego, Nowego i Syreny. W latach 1976-1981 Kłosowski był dyrektorem naczelnym i artystycznym Teatru Powszechnego w Łodzi, a od 1981 pracował w stołecznej Syrenie.

W teatrze zagrał m.in. role: Chlestakowa w "Rewizorze" Mikołaja Gogola (Teatr Ludowy w Warszawie, 1968, reż. Jan Bratkowski), Ryszarda III w "Ryszardzie III" Williama Szekspira (Teatr Powszechny w Łodzi, 1977, reż. Jerzy Hoffmann) oraz Napoleona w "Seksie i polityce" Ryszarda Marka Grońskiego i Daniela Passenta (Teatr Syrena w Warszawie, 1983, reż. Witold Filler).

Wystąpił też w wielu spektaklach Teatru Telewizji - m.in. jako Szwejk w "Spotkaniach ze Szwejkiem" Jarosława Haszka (1989, reż. Paweł Trzaska) i jako Królik w "Alicji w Krainie Czarów" Lewisa Carrolla (1995, reż. Maciej de Korczak-Leszczyński).

Aktor zakończył karierę w 2016 roku, z powodu kłopotów ze wzrokiem. Od niedawna Kłosowski przebywał w domu opieki pod Łodzią. Zmarł 11 czerwca 2018 roku.(PAP)

Kultura

Odwzorowali regionalne dziedzictwo. Muzeum w Inowrocławiu zaprezentowało najlepsze prace

Odwzorowali regionalne dziedzictwo. Muzeum w Inowrocławiu zaprezentowało najlepsze prace

2024-09-29, 12:15
Raj dla kolekcjonerów i miłośników tradycji. Trwa 4. Fajans Festiwal Włocławek

Raj dla kolekcjonerów i miłośników tradycji. Trwa 4. Fajans Festiwal Włocławek

2024-09-29, 07:58
Fotografia analogowa tętni życiem. Wystawa Marka Szyryka w bydgoskim muzeum

Fotografia analogowa tętni życiem. Wystawa Marka Szyryka w bydgoskim muzeum

2024-09-28, 20:26
Jaką cenę płaci się za kłamstwo Premiera spektaklu Szelmostwa Lisa Witalisa [wideo, zdjęcia]

Jaką cenę płaci się za kłamstwo? Premiera spektaklu „Szelmostwa Lisa Witalisa” [wideo, zdjęcia]

2024-09-28, 09:31
Nie pada, więc trzeba korzystać Jesienne imprezy w plenerze i pod dachem [przewodnik na weekend]

Nie pada, więc trzeba korzystać! Jesienne imprezy w plenerze i pod dachem [przewodnik na weekend]

2024-09-27, 18:00
Nowy dyrektor Teatru Polskiego: Naszą ambicją jest, żeby grać i działać jak najwięcej

Nowy dyrektor Teatru Polskiego: Naszą ambicją jest, żeby grać i działać jak najwięcej

2024-09-27, 17:04
Muzyka z filmu Chłopi w Filharmonii. Trwa 62. Bydgoski Festiwal Muzyczny

Muzyka z filmu „Chłopi” w Filharmonii. Trwa 62. Bydgoski Festiwal Muzyczny

2024-09-27, 16:11
Światowi muzycy przyjadą do Torunia Koncert Z ziemi włoskiej do Polski coraz bliżej

Światowi muzycy przyjadą do Torunia! Koncert „Z ziemi włoskiej do Polski” coraz bliżej

2024-09-27, 07:48
Dokumentalista Gianfranco Rosi zostanie uhonorowany podczas EnergaCamerimage

Dokumentalista Gianfranco Rosi zostanie uhonorowany podczas EnergaCamerimage

2024-09-25, 20:43
Zespół Bibobit i gościnnie Soyka. Piosenki Osieckiej na 62. Bydgoskim Festiwalu Muzycznym

Zespół Bibobit i gościnnie Soyka. Piosenki Osieckiej na 62. Bydgoskim Festiwalu Muzycznym

2024-09-25, 10:50
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę