Maciej Jasiński: Marian Rejewski był postacią tragiczną

2018-04-06, 08:06  Polska Agencja Prasowa
W Polsce powojennej geniusz matematyczny, którym był Rejewski, starał się o przyjęcie na jakąkolwiek uczelnię jako wykładowca. Nie znalazł jednak nigdzie zatrudnienia. Fot. Archiwum

W Polsce powojennej geniusz matematyczny, którym był Rejewski, starał się o przyjęcie na jakąkolwiek uczelnię jako wykładowca. Nie znalazł jednak nigdzie zatrudnienia. Fot. Archiwum

Marian Rejewski był postacią tragiczną; po II wojnie św. ten wybitny matematyk, który złamał szyfr "Enigmy", pracował w bydgoskiej firmie, gdzie jego potencjał nie mógł być wykorzystany - powiedział Maciej Jasiński, twórca scenariusza do komiksu o Rejewskim.

"Marian Rejewski jest znany przede wszystkim jako osoba, która złamała szyfr +Enigmy+ - niemieckiej maszyny szyfrującej. Dokonał tego wraz z zespołem, z którym współpracował. Wbrew temu, co wydaje się większości osób, to nie nastąpiło w czasie II wojny światowej, ale wiele lat wcześniej. Czas był kluczowy w tym osiągnięciu, gdyż Polacy wyprzedzili o kilka lat działania aliantów nad złamaniem tego kodu. Zespół Rejewskiego podzielił się wynikami tych badań z koalicją walczącą z Niemcami" - podkreślił autor scenariusza komiksu "Marian Rejewski. Bydgoszczanin, który złamał szyfr Enigmy".

Ocenił, że losy Rejewskiego są niewątpliwie tragiczne. Już w trakcie II wojny światowej miały do niego docierać sygnały, że nie jest w Polsce mile widziany.

"Wydarzyło się całe pasmo zdarzeń, które doprowadziły do zapomnienia tej postaci, a także podważenia dorobku Rejewskiego. Po zakończeniu wojny, gdy przebywał jeszcze w Wielkiej Brytanii, był ostrzegany, że po powrocie do kraju mogą go czekać niemiłe konsekwencje jako osobę, która przed wojną współpracowała z wywiadem. Postanowił jednak wrócić ze względu na rodzinę, którą pozostawił w Polsce. Po powrocie do Polski pierwsze kroki skierował do Bydgoszczy, gdzie znajdowali się jego krewni. W momencie, gdy wysiadał ze statku, żołnierze pilnujący portu zapytali go wprost, po co wracał" - przypomniał fakty z biografii bohatera swojego komiksu Jasiński.

W Polsce powojennej geniusz matematyczny, którym był Rejewski, starał się o przyjęcie na jakąkolwiek uczelnię jako wykładowca. Nie znalazł jednak nigdzie zatrudnienia.

"Tak trafił do księgowości jednego z zakładów na terenie Bydgoszczy. Przez wiele lat wykonywał pracę, która nie wykorzystywała jego możliwości i kompetencji. Po publikacji książki na terenie Francji autorstwa Gustave'a Bertranda w 1973 roku, zawiadującego francuską komórką pracującą nad złamaniem szyfru, który wspomniał w niej o osiągnięciach Polaków, po raz pierwszy publicznie wyszło na jaw to, co tak naprawdę się wydarzyło" - wyjaśnił Jasiński.

Wskazał, że dopiero wówczas do Rejewskiego przyjeżdżali dziennikarze i pytali go o tę historię. Jego wcześniejsze wspomnienia, napisane w 1967 roku przeszłyby najprawdopodobniej - bez tej francuskiej publikacji - bez większego echa.

Jasiński dodał, że komiks kierowany jest do młodszego czytelnika - dzieci i młodzieży, co wymusza pewne uproszczenia w fabule. Jego zdaniem jednak zobrazowanie losów postaci tragicznej jest nieco prostsze ze względu m.in. na możliwość budowania napięcia akcji.

"Myślę, że udało się podkreślić najważniejsze elementy życiorysu Rejewskiego. Znacznie łatwiej było z okresem po wyjeździe z Polski, gdyż zespół Rejewskiego miał sporo przygód m.in. we Francji. Był moment, w który musieli się ukrywać w zajeździe, gdzie odbywało się przyjęcie urodzinowe jednego z niemieckich żołnierzy. Było to dla Rejewskiego i przyjaciół bardzo stresujące. Z punktu widzenia fabuły i tempa narracji było to jednak bardzo ciekawe zdarzenie, które można było wpleść" - stwierdził Jasiński.

W 2018 roku obchodzone jest 100-lecie odzyskania przez Polskę niepodległości.

"Są np. konkursy na pomysł o Piłsudskim. Tych publikacji komiksowych o tematyce historycznej będzie dużo, ale okazja też jest wyjątkowa" - wskazał Jasiński.

Marian Rejewski (ur. 16 sierpnia 1905 r. w Bydgoszczy - zm. 13 lutego 1980 r. w Warszawie), polski matematyk i kryptolog, był do 1939 r. pracownikiem wywiadu wojskowego (Biuro Szyfrów nr 4). Stworzony przez niego wspólnie z Jerzym Różyckim i Henrykiem Zygalskim zespół w styczniu 1933 r. złamał kod niemieckiej maszyny szyfrującej Enigma i zbudował jej działającą kopię.

Rejewski, jako jedyny z zespołu, wrócił po wojnie w 1946 r. z Wielkiej Brytanii do Polski, gdzie czekała na niego żona i dwójka dzieci. Do emerytury pracował w bydgoskich zakładach na podrzędnych stanowiskach. Prawdę o swych dokonaniach ujawnił w napisanych w 1967 r. wspomnieniach. Rola Polaków w rozwiązaniu tajemnic Enigmy nabrała szerszego rozgłosu dopiero po wydaniu na początku lat 70. wspomnień francuskiego oficera wywiadu i kryptologa Gustave'a Bertranda. (PAP)

Kultura

O szlachciankach, chłopkach i robotnicach na festiwalu w Toruniu. Historie dzielnych kobiet

O szlachciankach, chłopkach i robotnicach na festiwalu w Toruniu. Historie dzielnych kobiet

2024-11-05, 17:44
Joscho Stephan  Najszybszy gitarzysta świata zagra w Filharmonii Pomorskiej

Joscho Stephan – „Najszybszy gitarzysta świata” zagra w Filharmonii Pomorskiej

2024-11-05, 16:20
Oddali muzyczny hołd Osieckiej i Grechucie. 10. Zaduszki Jazzowe w Inowrocławiu

Oddali muzyczny hołd Osieckiej i Grechucie. 10. Zaduszki Jazzowe w Inowrocławiu

2024-11-05, 07:51
Leonard Pietraszak uhonorowany na Old Film Festival. Potrafił się znaleźć w każdej roli

Leonard Pietraszak uhonorowany na Old Film Festival. „Potrafił się znaleźć w każdej roli”

2024-11-04, 19:57
Bez nich nie cieszylibyśmy się muzyką Artyści i pracownicy docenieni w Ostromecku [lista]

Bez nich nie cieszylibyśmy się muzyką! Artyści i pracownicy docenieni w Ostromecku [lista]

2024-11-04, 17:06
Bydgoszcz i natura oczami fińskiej artystki. Wystawa Hanny Oinonen w Galerii Sztuki Nowoczesnej

Bydgoszcz i natura oczami fińskiej artystki. Wystawa Hanny Oinonen w Galerii Sztuki Nowoczesnej

2024-11-04, 08:31
Trzeba bywać wszędzie i nie uciekać od dialogu. Andrzej Seweryn z Nagrodą Filmową Bydgoszczy

„Trzeba bywać wszędzie i nie uciekać od dialogu”. Andrzej Seweryn z Nagrodą Filmową Bydgoszczy

2024-11-03, 19:44
Premiera Titanica i wiele więcej Dyrektor Teatru Horzycy w Toruniu zdradził plany na sezon

Premiera „Titanica” i wiele więcej! Dyrektor Teatru Horzycy w Toruniu zdradził plany na sezon

2024-11-03, 18:21
Smok toruński wróci na swoje miejsce Powstaje efektowny i bardzo długi mural [zdjęcia]

Smok toruński wróci na swoje miejsce! Powstaje efektowny i bardzo długi mural [zdjęcia]

2024-11-03, 15:42
Dyrektor Szwalbe po Mszy św. chodził z żoną na pączki. 100 lat parafii zebrane w albumie

Dyrektor Szwalbe po Mszy św. chodził z żoną na pączki. 100 lat parafii zebrane w albumie

2024-11-03, 13:00
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę