Marek Kondrat: Przeszedłem na nudne
"Złoty Anioł za niepokorność jest dla mnie owocem mojej pokory do minionego czasu, do którego już nie należę" - mówił w Dworze Artusa w Toruniu Marek Kondrat. Aktor spotkał się z publicznością w ramach trwającego Festiwalu Filmowego Tofifest.
Znany z takich filmów jak " Dzień świra", "Psy" , "Ekstradycja"czy "Pan Tadeusz" artysta w 2008 roku zrezygnował z zawodu. Jak tłumaczył, szuka w życiu rzeczy trwałych.
"Kino to jest taka dziedzina, która bardziej dotyczy ludzi młodych. Dla aktorów wiekowych mniej jest ról, ale i oni sami mają mniej do powiedzenia. Swoje już zrobiłem i czas na innych w tym miejscu. To jest zawód niesłychanie doraźny. Straciłem emocjonalny związek z tym, co się robi, a nie wypada tkwić w dziedzinie, która zbudowana jest na emocjach (...) Zająłem się dziedziną, która ma swoją powtarzalność. Przeszedłem na nudne" - powiedział Marek Kondrat.
Marek Kondrat odbierając Specjalnego Złotego Anioła dołączył do innych niepokornych twórców: Bogusława Lindy, Janusza Gajosa czy Wojciecha Smarzowskiego, który swoją nagrodę odebrał na Tofifest w sobotę.
Dziś podczas festiwalu spotkanie m.in. z Januszem Majewskim i Sonią Bohosiewicz przy okazji pokazu filmu "Ekscentrycy", gościem Tofifest jest także Ryszard Bugajski reżyser filmu "Zaćma".