Zimerman doktorem honoris causa Uniwersytetu Muzycznego Fryderyka Chopina
Światowej sławy pianista Krystian Zimerman odebrał w czwartek tytuł doktora honoris causa Uniwersytetu Muzycznego Fryderyka Chopina w Warszawie. Uroczystość odbyła się w trakcie inauguracji nowego roku akademickiego 2015/2016 na tej uczelni.
O przyznanie tytułu wystąpiły niezależnie od siebie trzy wydziały Uniwersytetu Muzycznego Fryderyka Chopina: Wydział Kompozycji, Dyrygentury i Teorii Muzyki, Wydział Fortepianu, Klawesynu i Organów oraz Wydział Reżyserii Dźwięku.
Zwracając się do Zimermana dziekan Wydziału Fortepianu, Klawesynu i Organów prof. Anna Jastrzębska-Quinn powiedziała, że nadany mu tytułu jest dowodem uznania jego wybitnych osiągnięć w dziedzinie pianistyki. "Nazwisko Zimerman wymieniane jest jednym tchem z takimi światowej sławy polskim wirtuozami fortepianu jak Ignacy Jan Paderewski, Józef Hofmann, czy Artur Rubinstein. Koncertujesz na estradach wszystkich kontynentów w towarzystwie najznamienitszych orkiestr i dyrygentów tworząc niezapomniane, ponadczasowe kreacje artystyczne. Pojawienie się każdej kolejnej pozycji fonograficznej w twoim wykonaniu jest oczekiwane i niezmiennie entuzjastycznie przyjmowane przez środowisko muzyczne i melomanów. Sięgając do repertuaru polskich kompozytorów rozsławiłeś ich twórczość w świecie, a twoje interpretacje chopinowskie pozostają niedościgłym wzorem" - powiedziała.
Wspominała, jak 40 lat temu wspólnie stali na scenie koncertowej uczelni, jako kandydaci do udziału w Międzynarodowym Konkursie Chopinowskim. "Wygrałeś go w spektakularnym stylu. Nie wszystkim laureatom głównej nagrody Konkurs Chopinowski zapewnił światową sławę na długie lata. Ty okazałeś się nie tylko wspaniałym wirtuozem fortepianu i wybitnym chopinistą, a również mistrzem planowania swojej kariery, której celem był zawsze najwyższy poziom artystyczny prezentacji. Stawiałeś przed sobą najtrudniejsze zadania, a wykonanie wymagało nieustannie wytężonej pracy nad sztuką i nad samym sobą. Zyskałeś tym podziw i nieprzerwany aplauz publiczności, ale sławę zawdzięczasz przede wszystkim swojemu talentowi, miłości do muzyki, oryginalności i perfekcji swoich interpretacji. Dziękujemy ci za emocje i wzruszenia, których dostarcza nam twoja sztuka" - mówiła Jastrzębska-Quinn.
"Święty Tomasz z Akwinu w swym dziele +Suma teologiczna+ napisał, że piękno wymaga spełnienia trzech warunków. Pierwszym jest pełnia, czyli doskonałość życia. Drugim jest właściwa proporcja, czyli harmonia. Trzecim jest blask. Uważam, że osobowość i sztuka Krystiana Zimermana, doktora honoris causa warszawskiego Uniwersytetu Muzycznego Fryderyka Chopina w najwyższym stopniu spełnia te wymagania" - powiedział w laudacji na cześć uhonorowanego prof. Piotr Paleczny.
Obecna na uroczystości minister kultury i dziedzictwa narodowego Małgorzata Omilanowska, pogratulowała Senatowi Uniwersytetu Muzycznego Fryderyka Chopina uchwały o przyznaniu tytułu doktora honoris causa uczelni Zimernanowi. "To mądry i trafny wybór, bo wybraliście państwo nie tylko wybitnego pianistę, co do tego nikt nie ma wątpliwości, nie tylko znakomitego artystę, ale także bardzo mądrego człowieka, a to równie ważne, a czasami w życiu ważniejsze" - powiedziała.
Zimerman dziękując za nadany mu tytuł nie krył wzruszenia. "Jestem zawstydzony, gdzie nie spojrzę siedzą tu ludzie, którzy bardziej niż ja nadają się do odebrania honorów, które mi tutaj składacie" - powiedział. Szczególne podziękowania złożył m.in. swojemu nauczycielowi prof. Andrzejowi Jasińskiemu obecnemu na sali, którego nazwał "najważniejszą postacią swojego życia". Zwracając się do studentów mówił, że drogą ich będzie wspinanie się od instrumentalisty do muzyka, od muzyka do artysty, a od artysty do człowieka.
"Jako instrumentaliści opanujecie swoje instrumenty, nauczycie się wydobywać z nich piękne dźwięki i kazać im robić to, co chcecie, by robiły. Jako muzycy nauczycie się narracji i stwierdzicie, że właściwie muzyka to nie są dźwięki, lecz opowiadanie, do którego używamy dźwięków. Jako artyści zrozumiecie, że utwory, które gramy to nie dźwięki i partytury, ale powód, który zmusił kompozytora do napisanie utworu, które nim kierowały by on powstał. I te emocje musicie stworzyć na nowo w słuchaczach korzystając z dźwięków, formy i waszej wiedz muzycznej, z tego wszystkiego, czego nauczyliście się w szkole. W tym czwartym etapie, ostatnim, najważniejszym będziecie zadawali pytania i próbowali odpowiedzieć, dlaczego to wszystko robimy. Bądźcie odważni w szukaniu tych odpowiedzi, choć często są one niewygodne, konfliktowe, ale strach, a nie odwaga był powodem wszystkich wojen" - mówił Zimerman.
Zwrócił uwagę na to, jak Warszawa wypiękniała. "To wszystko jest delikatne i łatwo to wszystko stracić. Demokracja jest bardzo delikatnym ustrojem. Demokracji się nie posiada, demokrację się robi. To tak jak miłość - nie mamy jej na własność, musimy ją codziennie budować" - zaznaczył.
Krystian Zimerman urodził się 5 grudnia 1956 r. w Zabrzu. Od początku nauki do ukończenia Państwowej Wyższej Szkoły Muzycznej w Katowicach w 1976 r. kształcił się pod kierunkiem pianisty prof. Andrzeja Jasińskiego.
Międzynarodowa kariera Zimermana rozpoczęła się w 1975 r. zwycięstwem w Międzynarodowym Konkursie Chopinowskim w Warszawie. Miał wtedy 19 lat. Szybko dołączył do światowej elity pianistycznej występując z najlepszymi orkiestrami na świecie. W 1976 r. zagrał z Berlin Philharmonic pod batutą Herberta von Karajana. Potem występował także pod dyrekcją m.in. Leonarda Bernsteina, Pierre a Bouleza, Kiryła Kondraszyna i Simona Rattle a. Po raz pierwszy wystąpił w Stanach Zjednoczonych w 1979 r. z New York Philharmonic.
Nie odpowiadał mu sposób traktowania przez dyrygentów partii orkiestrowych w koncertach Fryderyka Chopina. W celu zaprezentowania swojej własnej wizji utworów, pianista powołał do życia Polską Orkiestrę Festiwalową. W 1999 r. z okazji 150. rocznicy śmierci Chopina pianista odbył z zespołem światowe tournee.
Artysta daje rocznie około 50 koncertów, przygotowując się bardzo starannie do każdego z nich. Na występy zabiera własny fortepian.
Najbardziej doceniane są jego interpretacje muzyki romantycznej. Nawiązania do niej, a szczególnie do muzyki Chopina, można odnaleźć w "Koncercie fortepianowym" Witolda Lutosławskiego, dedykowanym przez kompozytora właśnie Zimermanowi.
Pianista odznaczony został m.in. Złotym Medalem Zasłużony Kulturze Gloria Artis w 2010 roku oraz Krzyżem Komandorskim z Gwiazdą Orderu Odrodzenia Polski w 2013 r.
Zimerman ma podwójne obywatelstwo - polskie i szwajcarskie. (PAP)