Minister kultury nie zgadza się, by szefem Filharmonii Pomorskiej został Maciej Puto
Minister kultury i dziedzictwa narodowego Małgorzata Omilanowska nie zgadza się, aby dyrektorem Filharmonii Pomorskiej im. Ignacego Paderewskiego w Bydgoszczy został Maciej Puto, rekomendowany przez marszałka województwa kujawsko-pomorskiego.
"Powodem są nieprawidłowości przy organizacji konkursu, które spowodowały, że w obradach komisji konkursowej nie mogli wziąć udziału ani przedstawiciele resortu, ani Stowarzyszenia Polskich Artystów Muzyków. Tym samym nie mieli możliwości, by zapoznać się ze zgłoszonymi kandydatami oraz przedstawionymi przez nich programami działania" - poinformował we wtorek PAP rzecznik resortu Maciej Babczyński.
Rzecznik zaznaczył, że Filharmonia Pomorska "jest instytucją współprowadzoną przez marszałka województwa kujawsko-pomorskiego i ministra kultury i dziedzictwa narodowego. Na podstawie umowy o współprowadzeniu, minister Omilanowska nie zgodziła się, by na dyrektora tej instytucji powołać kandydata przedstawionego przez marszałka".
Dodał, że zdaniem Omilanowskiej w tej sytuacji najwłaściwszym rozwiązaniem będzie powtórzenie procedury konkursowej; marszałek województwa Piotr Całbecki przyjął to stanowisko do wiadomości.
Minister Omilanowska również wyraziła dezaprobatę dla odrzucenia przez marszałka wyłonionego w drodze konkursu kandydata na stanowisko dyrektora Teatru im. Wilama Horzycy w Toruniu Romualda Wicza-Pokojskiego i unieważnienia konkursu.
Według minister "podjęta decyzja godzi w zasady demokracji i nie służy budowaniu społeczeństwa obywatelskiego, jest jednocześnie wyrazem lekceważenia pracy komisji konkursowej i podważania kompetencji jej członków". Zaproponowała, aby do czasu powołania dyrektora w trybie ustawowych procedur, tymczasowo obowiązki dyrektora pełnił jeden z dotychczasowych zastępców.
Maciej Puto jest absolwentem Wydziału Wokalno-Aktorskiego Akademii Muzycznej w Bydgoszczy i studiów podyplomowych z zakresu zarządzania i dla menedżerów kultury, przez wiele lat pracował w Filharmonii Pomorskiej. Znany był jako organizator i prowadzący koncerty. Później pracował w Urzędzie Marszałkowskim i Urzędzie Wojewódzkim, a od 2011 r. jest dyrektorem Wojewódzkiego Ośrodka Kultury Stara Ochronka w Bydgoszczy, prowadzonego przez samorząd województwa.
Puto otrzymał rekomendację komisji konkursowej na stanowisko dyrektora Filharmonii Pomorskiej, która następnie została zaakceptowana przez zarząd województwa. Przedstawiciele Urzędu Marszałkowskiego informowali już o przystąpieniu do negocjacji z kandydatem warunków finansowo-organizacyjnych działalności instytucji kultury i programu jej działania, które miało zakończyć się powołaniem na dyrektora.
Romuald Wicza-Pokojski jest absolwentem Wydziału Wiedzy o Teatrze Akademii Teatralnej w Warszawie. Znany jest głównie jako założyciel i szef alternatywnego Teatru Wiczy, który zaczynał działalność w Brodnicy, a następnie został przeniesiony do Torunia. Kieruje też Teatrem Miniatura w Gdańsku. Jako dramaturg i reżyser współpracował też z kilkoma scenami w kraju.
Komisja konkursowa wybrała go na stanowisko dyrektora Teatru im. Wilama Horzycy stosunkiem głosów 8:1. Jednak Wicza-Pokojski nie zyskał aprobaty władz województwa, które uznały, że nie spełnia ich oczekiwań dotyczących misji i repertuaru toruńskiej sceny.
Zarząd województwa konkursu na stanowiska dyrektorów Filharmonii Pomorskiej i Teatru im. Wilama Horzycy ogłosił w związku z upływem z końcem sierpnia okresu, na które zostały powołane szefowe obu instytucji. Filharmonią od 1991 r. kieruje Eleonora Harendarska, a teatrem od 1997 r. - Jadwiga Oleradzka-Świątek.
Jeszcze przed ogłoszeniem konkursu na dyrektora teatru, wszyscy jego pracownicy wystąpili do marszałka województwa o pozostawienie dotychczasowej szefowej sceny do końca sezonu 2015/2016. Spotkali się odmową, co argumentowano, że nie można powołać dyrektora na tak krótki czas, a jedynie na kadencję od trzech do pięciu lat.
Wicemarszałek województwa Zbigniew Ostrowski, odpowiedzialny za kulturę i zarazem przewodniczący komisji konkursowej, o stanowisku minister kultury dowiedział się od Polskiego Radia PiK. Jak powiedział, zarząd województwa będzie chciał w najbliższym czasie zapoznać minister z całą procedurą konkursową. (PAP i inf. własne)