Blisko 600 zdjęć artystów krajowych i emigracyjnych trafiło do NAC
Blisko 600 zdjęć artystów tworzących w kraju i na emigracji, m.in. Michała Urbaniaka, Urszuli Dudziak, Elżbiety Czyżewskiej, Jacka Kaczmarskiego i Edyty Geppert autorstwa fotografa Andrzeja M. Bogusza wzbogaciło zbiory Narodowego Archiwum Cyfrowego.
Autorem zdjęć jest fotograf Andrzej M. Bogusz z pochodzenia szczecinianin, absolwent Wydziału Operatorskiego łódzkiej "Filmówki", który w 1978 r. wyjechał do USA, gdzie pozostał na emigracji aż do początku lat 90. Zamieszkał w Nowym Jorku, gdzie współpracował m.in. z największą polonijną gazetą "Nowy Dziennik".
"Prowadził ją wówczas niezapomniany Bolesław Wierzbiański, przedwojenny dziennikarz, dżentelmen z klasą i dla nich robiłem dużo rzeczy. Część robiłem także prywatnie. Fotografowałem takie wydarzenia jak parady Pułaskiego na Piątej Alei, demonstracje pod polskim konsulatem w Nowym Jorku w 1982 r., niezwykle elegancki bal Bratniej Pomocy w hotelu Plaza, na którym gościła księżna Monako Grace czy objęcie stanowiska konsula generalnego RP przez Jerzego Surdykowskiego" - opowiadał PAP Bogusz.
Na fotografiach zakupionych przez Narodowe Archiwum Cyfrowe można zobaczyć m.in. polskich artystów mieszkających i tworzących w USA: Michała Urbaniaka, Urszulę Dudziak, Elżbietę Czyżewską, Ninę Polan, Andrzeja Wasilewicza czy Andrzeja Czeczota. "Mieszkałem wówczas w licznie zamieszkałej przez Polaków dzielnicy Green Point, dlatego stale byłem blisko wydarzeń i ludzi związanych z Polonią" - dodał fotograf.
W skład zbioru wchodzą również portrety Jacka Kaczmarskiego - sesja zdjęciowa na okładkę kasety nagranej podczas koncertu oraz fotografie reklamowe i sceniczne m.in. Jana Kobuszewskiego, Barbary Wrzesińskiej, Andrzeja Zaorskiego, Edyty Geppert, Bohdana Smolenia, Krzysztofa Materny oraz Jerzego Połomskiego.
Częścią kolekcji są także fotografie zrobione przez Bogusza przed wyjazdem z kraju, m.in. przedstawiające targowisko Turzyn w Szczecinie z lat 60. oraz prototyp samochodu Syrena z lat 70.
"Chciałem, by te fotografie znalazły się w jakiejś publicznej domenie i mogło się z nimi zapoznać szersze grono odbiorców. Wydaje mi się, że jednak jest to także jakiś kawałek naszej historii, którą warto przybliżać" - podkreślił fotograf apelując także do fotografów-amatorów, by przejrzeli swoje zasoby, wśród których mogą się znaleźć "prawdziwe perełki" dokumentujące ciekawe czy ważne momenty.
Jak zaznaczył kierownik Oddziału Udostępniania Zasobu Narodowego Archiwum Cyfrowego Bartłomiej Kuczyński, zdjęcia są zachowane w bardzo dobrym stanie, zostaną więc zdigitalizowane, opracowane i udostępnione w internecie. (PAP)