Pracownicy Opery Nova nie chcą nowego dyrektora. Piszą do premiera i minister kultury
- W 2026 roku bydgoska scena operowa obchodzić będzie 70 lat swej działalności. Nie wyobrażamy sobie świętowania tej rocznicy bez dyrektora Macieja Figasa – napisali pracownicy Opery Nova w liście do premiera i minister kultury.
List pracowników instytucji to reakcja na ogłoszenie w ubiegłym tygodniu konkursu na nowego dyrektora bydgoskiej sceny muzycznej. Obecnego szefa Macieja Figasa poparło 243 z 304 pracowników instytucji.
- Dyrektor sprawuje tę funkcję nieprzerwanie od 1992 roku. W ciągu 33 lat dał się poznać jako znakomicie łączący funkcje menadżer, intendent oraz - sprawujący kierownictwo muzyczne wielu spektakli - dyrygent. (…) Frekwencja na spektaklach Opery Nova jest wręcz „legendarna", co podkreślają artyści i publiczność przybywający z różnych regionów Polski - przypominają pracownicy w swoim liście. Wymieniają wiele sukcesów dyrektora Figasa, z których największe to m.in. budowa siedziby Opery Nova, Bydgoskie Festiwale Operowe, czy rozpoczęcie budowy czwartego kręgu instytucji. - Niebagatelną zasługą dyrektora jest zgromadzony i od lat stabilny skład pracowników oraz dobra współpraca i poparcie wszystkich związków zawodowych – czytamy w liście.
Kandydaci na stanowisko dyrektora Opery Nova mogą się zgłaszać do 15 kwietnia. Zarząd Województwa, który prowadzi operę, już kilka miesięcy temu podjął uchwałę o powierzeniu go dalej Maciejowi Figasowi, jednak nie wyraziła na to zgody obecna minister kultury.
CAŁY LIST PRACOWNIKÓW OPERY NOVA