Kuba Badach w Polskim Radiu PiK: Sylwester w Bydgoszczy był dla mnie „wisienką na torcie"
- Uwielbiam twórczość Burta Bacharacha, więc gdy dyrektor Filharmonii Pomorskiej zaprosił mnie na koncert do Bydgoszczy, zacząłem w środku szlochać ze szczęścia - opowiadał w Polskim Radiu PiK Kuba Badach.
Wokalista po raz pierwszy spędzał sylwestra w Bydgoszczy, choć nie po raz pierwszy w pracy. Razem z Anną Karwan, Anną Grzelak, Kamilem Bijosiem i Orkiestrą Symfoniczną FP wystąpili w koncercie z repertuarem Burta Bacharacha i Barbry Streisand. Prawdziwie symfoniczne brzmienie nadał tym utworom Daniel Nosewicz, jeden z najzdolniejszych polskich aranżerów.
Kuba Badach gościł też w Polskim Radiu PiK. Jak opowiadał, sylwester w Bydgoszczy był dla niego „wisienką na torcie" po bardzo pracowitym roku. - Mijający rok był dla mnie bardzo intensywny, a na to bydgoskie jego zwieńczenie czekałem - mówił wokalista. - Uważam, że to, co wymyślił pan dyrektor Filharmonii Pomorskiej Maciej Puto, to absulutnie rekord świata. Jeśli ktoś mi składa propozycję i mówi tak: „Wie pan, jest taka muzyka, nikt tego za bardzo nie słucha, ale to są niezłe rzeczy. Zna pan Burta Bacharacha?", to ja w tym momencie zaczynam w środku szlochać ze szczęścia. Pomyślałem: „Boże, ktoś zna Burta Bacharacha i go lubi!". To obłędne melodie, wybitny kompozytor amerykański - pięknie to wszystko brzmi, choć nie jest łatwe do wykonania. Podziwiam jego wyczucie melodii i harmonii. Ostatecznie więc mieliśmy muzykę Burta Bacharacha i Barbry Streisand, fantastycznych wokalistów, genialnych muzyków, piękną salę! (...)
Na dłuższe spotkanie z Kubą Badachem zapraszamy do „Zwierzeń przy muzyce" - 10 stycznia po godz. 20.00.