O dwóch zakochanych i dzielnych liskach polarnych. Film „Kina i Yuk” w kinach [zwiastun]
W Mikołajki do kin trafi familijny film „Kina i Yuk”. To inspirowana prawdziwymi wydarzeniami niezwykła opowieść o dwóch zakochanych i dzielnych polarnych liskach, które muszą stawić czoła nieoczekiwanej rozłące.
Zwierzątka zostają rozdzielone na skutek topnienia lodu morskiego. Za wszelką cenę chcą się odnaleźć. Zanim znów się spotkają, po drodze nawiążą nieoczekiwane przyjaźnie: z troskliwą suczką Ritą czy Kuną Rozrabiaką. Każde z nich przeżyje wielką, choć czasami niebezpieczną, ale pełną wzruszeń i akcji przygodę.
To inspirujący film o miłości, bohaterstwie i oddaniu, a w podróż pełną arktycznych niespodzianek i cudów natury zabierze widzów Michał Żebrowski. Pomysł został zaczerpnięty z artykułu o polarnym lisie dryfującym na olbrzymiej krze, która odłamała się od pokrywy lodowej u wybrzeży Labradoru na północy Kanady. - Wymyśliłem, żeby cofnąć się w czasie i opowiedzieć o tym, jak lis znalazł się na krze. Film „Kina i Yuk” jest oparty na prawdziwej historii tego małego lisa odciętego od świata – opowiada reżyser Guillaume Maidatchevsky. - Wyobrażałem sobie, co by się stało, gdyby nie uratowali go rybacy. Chciałem opowiedzieć historię zwierzęcia, które otacza zmieniający się świat i które jest zmuszone do przystosowania się do nowych warunków.
Zanim nakręcił swój pierwszy film przyrodniczy, reżyser Guillaume Maidatchevsky zdobył wykształcenie jako biolog, a następnie rozpoczął karierę jako dziennikarz naukowy. Jego celem zawsze było zbliżenie się do zwierząt i opowiadanie ich historii. Z kamerą na ramieniu podróżował po całym świecie, filmując zwierzęta. Wyreżyserował kilkanaście filmów dokumentalnych dla telewizji francuskiej i innych stacji zagranicznych, a następnie rozpoczął swoją przygodę z kinem.
Film „Kina i Yuk” wspiera akcję #CharytatywnaChoinka Fundacji Karmimy Psiaki - część dochodów z biletów na film zostanie przekazana Fundacji na wsparcie bezdomnych zwierzaków.