Spełniły się marzenia konserwatorów. Muzeum Okręgowe kupiło nowy sprzęt [zdjęcia, wideo]

Do Pracowni Konserwacji bydgoskiego Muzeum Okręgowego trafi wkrótce nowy specjalistyczny sprzęt

Nowoczesne mikroskopy, spektrometr, mikropiaskarka, czy sprzęt fotograficzny - do Pracowni Konserwacji bydgoskiego Muzeum Okręgowego trafi wkrótce nowy specjalistyczny sprzęt.

- Dla nas to spełnienie marzeń - mówią Magdalena Gapińska i Piotr Kopciewicz, muzealni konserwatorzy.

- Każdy konserwator zawsze marzy o nowym sprzęcie, o jeszcze nowocześniejszym i wygodniejszym w użyciu. No i kupiliśmy sobie kilka wymarzonych rzeczy - mówi Piotr Kopciewicz.

- Bardzo ciekawym sprzętem jest myjka ultradźwiękowa, która pozwoli nam na jeszcze delikatniejsze oczyszczanie przedmiotów wykonanych z metalu czy ceramiki - dodaje Magdalena Gapińska. - Rzeczą, z której osobiście najbardziej się cieszę jest spektrometr XRF. Jest to sprzęt pozwalający na badanie składu pierwiastkowego pigmentów i farb, co jest szczególnie przydatne w przypadku analizy materiałoznawczej obrazów.

- A są jeszcze łaźnie wodne - wymienia Kopciewicz. - W tych łaźniach wodnych delikatnie podgrzewamy kleje. Mamy także mikroskopy, ale rzeczywiście koleżanka wspomniała o tym urządzeniu XRF i o to będziemy się wszyscy trochę kłócić, bo to jest creme de la creme dla każdego konserwatora. Wszyscy chcemy wiedzieć, z czym mamy do czynienia, a jeśli chodzi o mnie, będę mógł identyfikować metale, stopy metali. To jest ważne dla konserwacji.

Nowy sprzęt jest niezbędny nie tylko z uwagi na znaczny stopień zużycia narzędzi, którymi obecnie posługują się specjaliści, ale przede wszystkim ze względu na stale rosnące zbiory i potrzeby placówki. Muzeum posiada 150 tys. muzealiów, wśród nich są m.in. obiekty archeologiczne, rzemiosło artystyczne, militaria, archiwalia czy dzieła sztuki (od malarstwa przez rzeźbę po grafikę).

Koszt nowego sprzętu dla Pracowni Konserwacji to prawie 260 tys. Większość tej kwoty to ministerialna dotacja, która w wynosi 192 tys. zł.
Ostatnie tak duże zakupy pracownia z bydgoskiego muzeum zrobiła 14 lat temu.

Więcej w relacji Tatiany Adonis.