Zbigniew Zamachowski na festiwalu Tofifest: Trochę napsułem krwi reżyserom. W porę „robiłem unik”
W Toruniu trwa święto filmu. Do niedzieli (30 czerwca) odbywa się tu 22. Festiwal Filmowy Tofifest. W programie pokazy filmów na kilku kinowych ekranach, oraz spotkania z ich autorami.
Oprócz tego, przewidziano dwie nagrody: kina polskiego, gdzie nagrodę przyznaje publiczność, oraz konkurs główny On Air. Zwycięzców poznamy podczas gali finałowej. Na niej zostaną wręczone także Złote Anioły za niepokorność.
W tym roku statuetki odbiorą Martyna Wojciechowska, Jerzy Skolimowski, oraz Zbigniew Zamachowski, z którym rozmawiała Iwona Muszytowska-Rzeszotek.
– Trochę się zdziwiłem tą nagrodą i każda jest fajna, bo ona jest za coś. Tutaj za tę niepokorność. Próbowałem ją zlokalizować w sobie i szczerze mówiąc, nie znajduję zbyt wiele powodów do tej niepokorności, czy jej objawów. Natomiast, jak będę odbierał tę nagrodę, to bez wątpienia zapytam szanowne grono decydentów, czym kierowali się przy wyborze mojej osoby, jako niepokornego artysty – deklarował Zamachowski.
Aktor dodał również, że zdarzyło mu się przeciwstawić na planie filmowym czy teatralnym. – Im człowiek jest młodszy, tym częściej mu się to zdarza. Choć bardziej to działa w drugą stronę, im starszy, tym jest mniej uparty. Bywało, że trochę napsułem krwi paru reżyserom. Zdarzało mi się parę razy odmówić, mając pewne przeczucia. Nie tyle boksować się z reżyserem, czy z reżyserką, ile „zrobić unik”. Mniejsza z tym, komu odmówiłem i czego. Natomiast, kiedy oglądałem później dzieła, w których miałem uczestniczyć, to moje przekonanie, że te decyzje, które podejmowałem, były słuszne.
Zbigniew Zamachowski jest również w zespole jury toruńskiego festiwalu. – Nie mam żadnych sprecyzowanych kryteriów z góry, bo staram się odbierać film, jak zwykły widz. Jeśli film mnie poruszy, dotknie, wzruszę się na nim, bądź uśmieję, to znaczy, że jest fajnie. Przed chwilą obejrzałem film, nie powiem tytułu, bo tyle tego jest. Francuski, wspaniały film i myślę, że będzie jednym z moich faworytów. Choć wiem, że mam do obejrzenia jeszcze sporo tych produkcji.
Więcej w rozmowie Iwony Muszytowskiej-Rzeszotek ze Zbigniewem Zamachowskim.