Mocne brzmienie, dobra zabawa i charytatywny cel. Zagrają dla Szymona i Michała
W najbliższą niedzielę (28 kwietnia) odbędzie się koncert „XXX lecie Undergroundu” dla Szymona i Michała. Obaj mają po 25 lat, obaj w jednej chwili stracili zdrowie i potrzebują pilnej rehabilitacji.
Organizatorami wydarzenia są mama Szymona i tata Michała. Oboje spotykali się na oddziale szpitalnym. Postanowili razem się wspierać swoich synów. Przy okazji skupili wokół siebie sporo ludzi wielkiego serca...
Zagrają zespoły: Tenebris, Sacriversum, Unborn Suffer i Betrayer. Początek koncertu – w niedzielę o godz. 16.00 w bydgoskim MCK-u (ul. Marcinkowskiego).
Więcej informacji TUTAJ.
Historie chłopaków, dla których odbędzie się koncert:
Michał Janakowski pochodzi z Kutna. Jak czytamy na stronie MCK-u, to student instytutu Grafiki Artystycznej na ASP w Łodzi, harcerz, „wspaniały przyjaciel i jedna z tych niesamowicie dobrych dusz, stawiających czyjeś dobro nad swoim”. Uległ poważnemu wypadkowi, który miał miejsce na autostradzie A1 w stronę Katowic. Michał jako kierowca jechał ze swoją dziewczyną, zgasł im samochód i od tylu uderzył go niewielki rozpędzony pojazd dostawczy. Na miejscu zdarzenia Michała reanimowano, następnie nieprzytomnego przetransportowano śmigłowcem do Szpitala im. Kopernika w Łodzi. Tam, z powodu utraty dużej ilości krwi, dokonano transfuzji oraz wprowadzono go w śpiączkę farmakologiczną w związku ze stanem krytycznym pacjenta. Przez osiem miesięcy przebywał w śpiączce. Wbrew opinii lekarzy Michał wybudził się. Mówi, rozumie co się z nim dzieje, jednak mimo że minęły ponad dwa lata od tego tragicznego zdarzenia to jeszcze nie jest w stanie poruszyć ani ręką ani nogą. Jeździ na kosztowną, bardzo bolesną neuro-rehabilitację. Mimo tego wszystkiego dalej twardo nie poddaje się i walczy o powrót do sprawności. W tej trudnej bolesnej i ciężkiej walce przez cały czas wspiera go jego dziewczyna Ola i kochający rodzice!
Szymon Banasik jest studentem Uniwersytetu Kardynała Wyszyńskiego w Warszawie, na kierunku bezpieczeństwo wewnętrzne. Pochodzi z małej miejscowości Chmielnik w województwie świętokrzyskim. W lipcu 2020 roku u Szymona doszło do niedotlenienia mózgu. Przez dwa miesiące był w śpiączce, podłączony do respiratora. Na szczęście po kilku tygodniach obudził się i zaczął oddychać samodzielnie, jego mózg jest sprawny. Szymon pamięta wszystko, niestety nie jest w stanie chodzić. Nastąpiło porażenie czterokończynowe. Niezbędna jest długotrwała, intensywna rehabilitacja. Wielką szansą dla Szymona jest pobyt w specjalistycznym ośrodku, gdzie będzie miał kompleksową rehabilitację, jednak jego koszt jest ogromny.
Obu chłopaków można wesprzeć na portalach siepomaga.pl i zrzutka.pl.