Badacze z Torunia biorą udział w konserwacji XVII-wiecznego ikonostasu z Podlasia [wideo]

2024-04-16, 11:03  PAP/Redakcja
Specjaliści z Torunia chcą odnowić zabytkowy ikonostas, odkryty na Podlasiu/fot: zdjęcie ilustracyjne, Pixabay

Specjaliści z Torunia chcą odnowić zabytkowy ikonostas, odkryty na Podlasiu/fot: zdjęcie ilustracyjne, Pixabay

Prowadzone prace przez specjalistów Centrum Badań i Konserwacji Dziedzictwa Kulturowego UMK w Toruniu mają uratować cenny XVII-wieczny ikonostas od dalszego zniszczenia. Ozdobę odkryto na strychu cerkwi w Nowoberezowie na Podlasiu. Eksperci podkreślają, że prace są wyzwaniem, a konserwacja będzie czasochłonna.

O odkryciu ikonostasu informowali w październiku 2023 roku badacze z Instytutu Sztuki PAN, którzy odnaleźli zabytek podczas swoich badań. Odkrycia dokonali prof. Zbigniew Michalczyk, Piotr Jamski i Jan Nowicki z zespołu Katalogu Zabytków Sztuki w Polsce.

Datowane na XVII wiek duże fragmenty ikonostasu odnaleziono podczas badań w powiecie hajnowskim na strychu cerkwi św. Jana Teologa w Nowoberezowie. To w sumie 17 elementów, które są w różnym stanie zachowania. Jak już wtedy informowali badacze, jest to odkrycie wyjątkowe, o czym świadczy jego oryginalność i skala zachowania. To najstarszy taki obiekt w regionie. Zdaniem historyków sztuki to znalezisko porównywalne z odnalezieniem obrazu El Greca na Mazowszu.

Ze względu na wyjątkowość tego zabytku Narodowy Instytut Konserwacji Zabytków (NIKZ) zdecydował o zleceniu jego konserwacji. Ikonostas po zabezpieczeniu został przewieziony do Centrum Badań i Konserwacji Dziedzictwa Kulturowego przy Wydziale Sztuk Pięknych Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu, które ma duże doświadczenie w konserwacji takich zabytków.

Ikonostas zawiera ponad 20 dużych obrazów
– To bardzo cenny i wyjątkowy ikonostas – powiedziała dyrektor centrum, dr hab. Magdalena Iwanicka, prof. UMK.

Ikonostas po przewiezieniu z Nowoberezowa do centrum trafił do specjalnych magazynów, gdzie stworzono mu odpowiednie warunki. Prace konserwatorskie rozpoczyna przy nim kilkuosobowy zespół specjalistów. Iwanicka powiedziała, że aktualna konserwacja ma charakter interwencyjny i służy zabezpieczeniu zabytku przed dalszym zniszczeniem.

Zwróciła uwagę, że ikonostas składa się z wielu elementów, to ponad 20 dużych obrazów i elementów snycerki. Oceniła, że ich stan zachowania jest bardzo zły, dlatego wspólnie z NIKZ zdecydowano o przeprowadzeniu tego pierwszego etapu i wykonaniu przy nim takich prac jak wstępne zabezpieczenie do transportu, a obecnie usuwanie tych zabezpieczeń, stabilizacja drewna, oczyszczenie powierzchni wraz z podklejeniem obsypującej się zaprawy i warstwy malarskiej. Jej zdaniem konserwacja tego zespołu malowideł to wyzwanie.

Także dr hab. Jacek Stachera, prof. UMK, który kieruje pracami konserwatorskimi przy ikonostasie, ocenił w rozmowie z PAP, że to duże wyzwanie. – Już w trakcie zabezpieczania wiedzieliśmy, że będzie duży kłopot. Zniszczenia są tak duże, że po zdjęciu zabezpieczeń widać, że w wielu miejscach zachowała się tylko zdegradowana zaprawa bez warstwy malarskiej – mówił.

Podkreślił, że malowidło przechowywane było na strychu cerkwi w różnych miejscach i ulegało degradacji. Podał przykład przedstawienia jednego z apostołów, z którego „nie zachowało się prawie nic poza ekskrementami zwierzęcymi i zabrudzeniami”. Wymienił, że na innych przedstawieniach, jak św. Jana Teologa czy w scenie Zwiastowania, zachowały się jedynie fragmenty warstwy malarskiej. Jednak po usunięciu zabezpieczeń Zwiastowania okazało się, że zachowany jest dobrze namalowany fragment, gdzie można zobaczyć rękę anioła i kawałek jego twarzy. Inne fragmenty dużo lepiej się zachowały i uda się – jak zauważył profesor – uratować dużo więcej polichromii, jak np. w przedstawieniu Archanioła Michała.

„Walczymy o każdy fragment malowidła”
– Jest bardzo dużo pracy. Obiektywnie powiem, że w części przedstawień, która jest wykonana prawdopodobnie w technice tłustej tempery lub olejnej, oczyszczanie i zdjęcie zabezpieczeń przychodzi znacznie łatwiej. Natomiast są też zachowane fragmenty w technice chudej tempery i jest z nimi duży problem. To mozolna praca, czasem w ciągu godziny jesteśmy w stanie odsłonić, powiedzmy, 20 centymetrów kwadratowych malowidła, to jest tak czasochłonny obiekt. Wymaga dużej koncentracji i nie da się tutaj nic przyspieszyć. Staramy się to robić z największym pietyzmem. Są partie, których najprawdopodobniej nie uda się zachować, dlatego gdzie możemy, walczymy o każdy najmniejszy fragment malowidła – powiedział prof. Stachera.

Podkreślił, że oczyszczanie i zdejmowanie zabezpieczeń to bardzo ważny element, bo od niego bardzo dużo zależy co do przyszłego programu prac konserwatorskich, np. dotyczących rekonstrukcji zniszczonych elementów.

Dyrektor Centrum Badań i Konserwacji prof. Iwanicka powiedziała, że w ramach takiej konserwacji interwencyjnej nie będzie robiona rekonstrukcja. Jej zdaniem z tym należy się wstrzymać do zakończenia prac. Wtedy będzie mogła zostać wykonana prawidłowa dokumentacja fotograficzna oraz badania, a na ich podstawie wykonany projekt konserwatorski i wtedy mogą być podjęte decyzje na temat dalszej formy konserwacji i ewentualnie restauracji tych obiektów.

– Nie jest wcale oczywiste, że w przypadku tak zniszczonych dzieł sztuki ma sens wykonywanie rekonstrukcji, dlatego że chcielibyśmy też pokazać wartość, która wynika ze starości oraz historii tego dzieła sztuki. Nie zawsze jest tak, że koniecznie w wyniku konserwacji mamy obiekt, który wygląda, jakby powstał przed chwilą, i zwiedzający czy wierni nie są w stanie odróżnić, co jest stare, autentyczne, a co jest kreacją konserwatora zabytków – podkreśliła.

Obecne prace konserwatorskie potrwają do końca roku, pieniądze pochodzą z budżetu Narodowego Instytutu Konserwacji Zabytków.

Specjaliści z Torunia chcą odnowić zabytkowy ikonostas, odkryty na Podlasiu/wideo: PAP

Kultura

Zamówili aranżacje i uszyli kostiumy. Projekt ABBA Symfonicznie w Filharmonii

Zamówili aranżacje i uszyli kostiumy. Projekt „ABBA Symfonicznie” w Filharmonii

2024-02-11, 13:17
Wystawa prac Katarzyny Szeszyckiej w BWA: Chęć rozumienia jest aktem oporu

Wystawa prac Katarzyny Szeszyckiej w BWA: „Chęć rozumienia jest aktem oporu"

2024-02-11, 11:06
Nie ma problemu, jeśli się wszystko ma. Minimalistycznie z Jakubem Elwertowskim

„Nie ma problemu, jeśli się wszystko ma". „Minimalistycznie" z Jakubem Elwertowskim

2024-02-10, 17:18
Wszystko dla młodych we Włocławku: zlot tancerzy, youtuberów i festiwal muzyczny

Wszystko dla młodych we Włocławku: zlot tancerzy, youtuberów i festiwal muzyczny

2024-02-09, 21:10
W bydgoskim Heliosie zaroiło od pszczół. Film Miłość i miód w Kinie Kobiet [zdjęcia]

W bydgoskim Heliosie zaroiło od pszczół. Film „Miłość i miód” w Kinie Kobiet [zdjęcia]

2024-02-09, 11:44
Baśń, która zamieniła się w złotą klatkę. Film Priscilla wchodzi na ekrany kin [zwiastun]

Baśń, która zamieniła się w złotą klatkę. Film „Priscilla” wchodzi na ekrany kin [zwiastun]

2024-02-09, 08:40
Bohaterką obrazów jest tafla wody. Prace Joanny Trzcińskiej w Toruniu [zdjęcia]

Bohaterką obrazów jest tafla wody. Prace Joanny Trzcińskiej w Toruniu [zdjęcia]

2024-02-08, 21:15
Po 20 latach do Kruszwicy wróci kino. Filmy znów będą wyświetlane w Ziemowicie

Po 20 latach do Kruszwicy wróci kino. Filmy znów będą wyświetlane w „Ziemowicie”

2024-02-07, 12:39
Toruń się nie poddaje: do trzech razy sztuka w konkursie na Europejską Stolicę Kultury

Toruń się nie poddaje: do trzech razy sztuka w konkursie na Europejską Stolicę Kultury

2024-02-06, 19:41
W gościnie u Kopernika. Zagraniczni studenci UMK w fotograficznych kadrach

„W gościnie u Kopernika". Zagraniczni studenci UMK w fotograficznych kadrach

2024-02-06, 17:22
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę