Ta tradycja ma prawie 200 lat! W Szymborzu wybrzmiały kolejne Przywołówki [zdjęcia]
W inowrocławskim Szymborzu po raz 192. odbyły się Przywołówki. To kujawski zwyczaj wielkanocny, obchodzony od 1832 roku. Również w tym roku nie zabrakło krytycznych wierszyków na temat przywoływanych panien, który wygłosili panowie z tutejszego Klubu Kawalera.
– W tym roku mamy siedem tzw. „krytyk". Zazwyczaj było trochę mniej, ale dla nas to w sumie lepiej. Te „krytyki” są nieco poważne. Dotyczą życiorysu, ale nie tylko. To też są takie fikcyjne rzeczy, które tam mówimy. Takie do pośmiania się, żeby też za bardzo nie obrazić – opowiadali Szymon Leszczyński i Nikodem Orczyk z Klubu Kawalera.
– To jest bardzo kujawski, który zachował się tylko w Szymborzu. Jest to coś zupełnie wyjątkowego, do zobaczenia tylko w tym miejscu i tylko w Niedzielę Wielkanocną – wskazał Marcin Woźniak z inowrocławskiego muzeum.
Wydarzenie przyciągnęło kilkuset mieszkańców i gości. O oprawę muzyczną Przywołówek zadbała Orkiestra Dęta Inowrocławskich Kopalń Soli.