Animacja o znaczeniu i kruchości przyjaźni. Film „Pies i Robot” w kinach [zwiastun]
Hiszpańsko-francuski film animowany „Pies i Robot” w reż. Pablo Bergera wchodzi w piątek (19 stycznia) na ekrany kin.
O czym jest film „Pies i Robot”? Za oknem kolorowy, pełen życia i śmiechu Nowy Jork. Zwierzęta, tak jak ludzie, żyją swoimi sprawami, zakochują się, kłócą, znajdują przyjaciół – wszyscy z wyjątkiem Psa, który ze swojego mieszkania patrzy na zwariowane miasto ze smutkiem i nutką zazdrości. On też chciałby mieć przyjaciela, tylko… brakuje mu odwagi.
Pewnego dnia ulega słodkiej obietnicy reklamy i kupuje sobie przyjaciela – Robota. Kiedy Robot ożywa, staje się dla Psa najlepszym kumplem na świecie. Wrotki, muzyka, hot dogi, wygłupy – tak wyglądają ich pełne zabawy dni. Wszystko zmienia się w ostatni dzień lata, gdy wybierają się na plażę. Żeby ratować kumpla, który próbował zaprzyjaźnić się z wodą, Pies musi zostawić go na chwilę samego. Jak się skończy ta przygoda?
- „Pies i Robot” to studium przyjaźni - mówi o jej znaczeniu i kruchości – mówi reżyser filmu. -Opowiada o mijającym czasie, stracie, ale także o ich przezwyciężaniu. Dlaczego ciągle wystawiamy na szwank nasze wzajemne relacje? Kręcąc „Psa i Robota”, chciałem zbadać nieskończone narracyjne możliwości kina animowanego. Jest to medium, gdzie wszystko jest możliwe i nie ma żadnych ograniczeń formalnych. To historia opowiedziana obrazami, dźwiękami i muzyką. Pozwala nam śnić na jawie i towarzyszyć Psu i Robotowi w ich przygodach i kłopotach. To doświadczenie, które trzeba poczuć.