Opera Nova chce hucznie pożegnać 2023 rok. W programie aż 8 koncertów [galeria zdjęć]
W czwartek (28 grudnia) rozpoczęło się kilkudniowe szaleństwo koncertowe w Operze Nova. Blisko trzygodzinne widowisko trudno nazwać koncertem. To wyreżyserowane show z udziałem niemal wszystkich solistów, zespołów operowych.
Za pulpitem dyrygenckim dyrektor Opery Nova Maciej Figas, który przypomina, że od kilku lat koncerty zmieniły formułę i są wyreżyserowane.
A która to już edycja wielkiego sylwestrowego show? – Pytany w ten sposób odpowiadam, że nie pamiętam, bo lata mijają, wersję się mieszają i - niestety - w tych statystykach jestem słaby. Często łapię się na tym, że mówię do moich współpracowników, czy pamiętają, że rok czy dwa lata temu coś tam się wydarzyło na Sylwestra, a oni sprawdzają, że to było 6 lat temu albo dalej. Dopiero wtedy człowiek dowiaduje się, ile szczęśliwych lat o tej porze roku spędził w orkiestronie Opery Nova.
– Myślę, że ta świadomość ciężkiej pracy już przedostaje się na zewnątrz. Publiczność widzi, że to jest dopracowane pod każdym względem - nie tylko muzycznym, reżyserskim, choreograficznym, ale także technicznym. Podkreślam to, bo dzisiaj technika sceniczna poszła diametralnie w innym kierunku niż jeszcze 10 czy 15 lat temu. Tych „zabawek” jest tyle, że naprawdę potrzebni są najwybitniejsi fachowcy, którzy po nocach przed świętami dopracowują światła poszczególnych scen. Robi to potem kolosalne wrażenie.
Maciej Figas podkreślił, że formuła sylwestrowego wydarzenia zmieniła się przez przypadek. – Zmieniliśmy koncepcję, zresztą trochę przez przypadek. Pandemia spowodowała, że pojawił się portier Andrzej. Sylwester online z Ryszardem Smędą i Szymonem Jachimkiem, który zrobił furorę, pozwolił przywrócić postać portiera Andrzeja na kolejnych dwóch koncertach sylwestrowych. W tym roku będzie trochę inaczej. Wracając do pytania, wówczas zdecydowaliśmy się na wyreżyserowanie koncertu, a nie formułę koncertową, czyli prezentację poszczególnych numerów, w oderwaniu od jakiejkolwiek akcji scenicznej. Odnosimy wrażenie, że ta formuła bardzo spodobała się publiczności.
Więcej w rozmowie Magdy Jasińskiej z Maciejem Figasem. W sumie zostanie wystawionych osiem koncertów, ostatni w Nowy Rok.