Wiek to tylko liczba! Pokaz rękodzieła, zabawa i śpiew w ramach Akademickiej Seniorady [zdjęcia, wideo]
Warsztaty, badania, gimnastyka, międzypokoleniowa rywalizacja w grach – to tylko kilka elementów składających się na bydgoską Senioradę, czyli tydzień imprez skierowanych głównie do starszych mieszkańców.
W piątek (16 czerwca) zorganizowano festyn rodzinny na terenie kampusu WSG przy Karpackiej, a do 17:00 trwały badania w kierunku osteoporozy na targowisku na Kapuściskach. Z kolei na Uniwersytecie Kazimierza Wielkiego zorganizowano Akademicką Senioradę Kulturalną.
W uczelnianej bibliotece rzeźbić w książkach i oglądać prace plastyczne dojrzałych twórców z regionu.
W ramach pierwszej Akademickiej Seniorady Kulturalnej, zorganizowanej w bibliotece UKW zaplanowano między innymi wykład prof. Romana Ossowskiego o dbaniu o siebie w późnej dorosłości i prof. Moniki Nawrot-Borowskiej o tym, jak wypoczywali nasi pradziadkowie.
– Podziwiam piękności i jestem w szoku. Przyjechałam z Janikowa. Jest tu różnorodna sztuka, cudna i przepiękna – powiedziała jedna z uczestniczek Seniorady.
– Przyjechaliśmy z zespołem Wrzos z Zielonki. Dajemy tu występ. Obecnie gram na bębenku, ale od młodych lat na saksofonie i innych instrumentach. Udzielam się w seniorach w Rynarzewie i staram się, jak mogę, już w podeszłym wieku, ale duch jest młodszy. Chociaż serce jest miłe – opowiadał jeden z mężczyzn.
Ruch jest ważny, również w podeszłym wieku
Przy okazji członek zespołu Wrzos podzielił się radą dla pozostałych seniorów, który w takim wieku osiadły w domu. – Powinni się ruszać, korzystać z tego, co im życie daje. Udzielać się w jakiś klubach, różnych organizacjach. Byle nie siedzieć w domu, bo wtedy człowiek się starzeje.
Dlaczego ważne jest, żeby senior wychodził na spacery, spotkania i był aktywny? Opowiadał o tym psycholog społeczny, Remigiusz Koc. – Przełamanie pewnej nudy, wypalenia i stagnacji, którą czasami obserwujemy u osób starszych. Ja mam przed oczami wiele przykładów osób, o których rodzina mówiła, że to nie zadziała, bo dziadek czy ojciec on jest taki. Niechętnie będzie chodził i tak dalej. Okazywało się, że po dwóch, może trzech tygodniach uczęszczania do domu dziennego pobytu, ten dziadek czy ojciec nawet w niedzielę rano się przygotowywał do wyjścia, myśląc, że dzisiaj jest ten dzień i chciał pójść. To jest zupełnie inna zmiana, która wymaga od tych osób większej aktywności, która mobilizuje i buduje nowe relacje. Otwiera nowe perspektywy.
W Bydgoszczy pojawiła się też nowa propozycja dla seniorów – popołudniowe zajęcia w domach dziennego pobytu – przy Fordońskiej 120 i Długiej 34. – Najlepiej, żeby osoby zainteresowane bezpośrednio zgłaszały się do tych placówek. Mogą to zrobić również pod numerem telefonu 601 832 653, mogą wysyłać też zapytania i zgłoszenia drogą elektroniczną pod adres biuro@psg.edu.pl – zachęcał Remigiusz Koc.
W sobotę (17 czerwca) ostatni dzień Seniorady. Od 13:00 do 16:00 Teatr Polski zaprasza do oglądania i przymierzania kostiumów ze znanych spektakli.