Głos mają reportażyści Grand PiK 2023: Alicja Pietruczuk z PR Białystok i Cezary Galek z PR Zachód [wideo]
Trwa 15. edycja Konkursu Artystycznych Form Radiowych Grand PiK 2023 połączonego z warsztatami sztuki radiowej. Twórcy opowiadają, jak powstawały ich reportaże, jak docierali do bohaterów, czy do pamiątek po nich, ale także o reportażowej „kuchni”.
Alicja Pietruczuk z Polskiego Radia w Białymstoku jest autorką reportażu „Pamięć znaczy życie”:
– Opowiadamy historię o tym, jak doszło do odkrycia szczątków powstańców styczniowych. Gdy otworzyła się góra w Wilnie, znaleziono tam szczątki między innymi Sierakowskiego, między innymi Kalinowskiego, ale też dwudziestu innych powstańców. Opowiadamy o tym, jak te szczątki były identyfikowane, i jakie emocje wywołało uroczyste powtórne pochowanie, już przywracające imiona, przywracające honor. Jakie znaczenie miało to dla narodu litewskiego, polskiego, białoruskiego i ukraińskiego, ponieważ przedstawiciele tych wszystkich narodów i państw uczestniczyli w tych uroczystościach. Chciałam, żeby powstańcy otrzymali swoje imiona i nazwiska, żeby otrzymali swoje historie. Chciałam opowiedzieć o tym, jak wyglądali, w co byli ubrani, czym walczyli. Po prostu pokazać, że byli ludźmi, że żyli, że kochali, że uczyli się, i to, co poświęcili. Konstanty Kalinowski w momencie kiedy był wieszany – odebrano mu przywilej zostania rozstrzelanym - więc nawet ten tragiczny moment śmierci został dodatkowo spotworniony – miał zaledwie 25 lat, więc chciałam opowiedzieć, o co walczy, i czym dzisiaj dla narodu polskiego, białoruskiego, litewskiego jest sama możliwość przywrócenia honoru w tym powieszonym powstańcom – tłumaczy Alicja Pietraczuk.
Cezary Galek z Polskiego Radia Zachód jest autorem reportażu „W organach zapisane”:
– Zaczęło się od przedmiotu. Do małej miejscowości Głogusz koło Sulechowa w okolicach Zielonej Góry przyjechały organy. No a jak przyjechały? Po prostu przyjechały w częściach. A skąd te organy? Ze Lwowa. W tej miejscowości, w takiej wiosce która pamięta lepsze czasy jeszcze za PGR-u albo jak Niemcy tam byli przed wojną, znajduje się bardzo ciekawe miejsce: pracownia organmistrza Adama Olejnika. Dlatego to organy tam przyjechały, bo polskie ministerstwo zafundowało ich renowację. Ten fakt spowodował we mnie ciekawość. Przedzwoniłem do zainteresowanego, z którym kiedyś, kilka lat wcześniej nagrałem reportaż o zawodzie organmistrza. Tam się dowiedziałem, że nie tylko chodzi o organy, ale też o osobę, która z tymi organami przyjechała. A ta osoba...I tutaj jest problem: urodził się w Estonii, ma polskie korzenie, jego ojciec pochodzi z Lwowa, ale był w armii sowieckiej. Ma żonę Rosjankę. Jest jeszcze wiele innych rzeczy, które się zwierają w węzeł trudny do rozplątania, ale okazało się że dla tego człowieka organy są właściwie receptą na życie (...).
Więcej w materiałach wideo.
Tegoroczny Konkurs i Warsztaty potrwają do 11 maja w studiu Polskiego Radia PiK w Bydgoszczy. O nagrody rywalizuje aż 29 dzieł zgłoszonych przez publiczne rozgłośnie z całej Polski, a także Polskie Radio czy Muzeum Tradycji Niepodległościowych z Łodzi. W konkursie dla studentów z kolei swoje utwory nadesłały: Uniwersytet Kazimierza Wielkiego z Bydgoszczy, Akademia Kultury Społecznej i Medialnej z Torunia oraz Uniwersytet Papieski w Krakowie. Polskie Radio PiK na Konkursie Grand PiK reprezentują utwory trzech reportażystów: „Wielka wojna małych i dużych” – Żanety Walentyn, „Wózek biało-niebieski” Michała Słobodziana oraz „Waleczne serce” Michała Zaręby.
Uroczysta gala wręczenia nagród odbędzie się 11 maja w bydgoskiej Filharmonii Pomorskiej. Ceremonię uświetni występ zespołu Singin' Birds.