Wielka pracownia w pałacu dla dzieci i artystów. Piękniejszy Świat w Skłudzewie [zdjęcia]
Dzieci przyjeżdżają tu na warsztaty plastyczne, artyści i studenci na kilkudniowe plenery, a spragnieni duchowego wzmocnienia – na niedzielne Msze św. w kaplicy pełnej dzieł sztuki. Fundacja Piękniejszego Świata w Skłudzewie koło Torunia to wyjątkowe miejsce w Polsce!
Fundacja działa w zabytkowym, XIX-wiecznym zespole dworsko-parkowym, który został zaprojektowany przez nieznanego projektanta z kręgu niemieckiego architekta Schinkla. Aktualnie na Facebooku zaprasza dzieci na warsztaty tworzenia obrazów w technice mozaiki szklanej i nie tylko. - Mieszkam tutaj, pracuję i maluję, zapraszam kolegów artystów z Polski i z całego świata. Przyjeżdżają tu, tworzą i zostawiają swoje prace – po to, żebyśmy mogli później dzieciom pokazywać ich dorobek, ich radość tworzenia, a jednocześnie opowiadać im, w jaki sposób artyści dochodzą do tych efektów, które później są przez nas omawiane – opowiada Leszek Warmbier. Razem z żoną – Danutą Sowińską-Warmbier (oboje są artystami plastykami) – od początku są pomysłodawcami, współzałożycielami i współfundatorami Fundacji Piękniejszego Świata w Skłudzewie.
Poszukiwania pałacu
- W 1989 roku podjęliśmy decyzję, a od 1987 roku poszukiwaliśmy pałacu, który zagwarantowałby nam możliwość edukacji plastycznej w plenerze i powołania ośrodka, który stwarzałby warunki do tej realizacji – tzn. byłby odpowiednio postawiony, jednocześnie posiadał określoną infrastrukturę itd., a także osób, które zechciałyby z nami współpracować – wspomina artysta plastyk. - Trwało to dwa lata i wreszcie w 1989 roku podjęliśmy próbę zrealizowania tego projektu w Skłudzewie. Chodziło o to, żebyśmy po 34 latach mieli możliwość pełnej odpowiedzi, co to jest plastyka. Wszędzie są budowane stadiony, siłownie, a nie mówimy o pracowniach plastycznych, a przecież w nich tworzy się coś niesamowitego – wrażliwość młodego człowieka, który w przyszłości ma być odpowiedzialny za to, co się dzieje w tej chwili. I takie miejsce zaistniało pod każdy względem – edukacyjnym, duchowym, przyrodniczym itp.
Dziś w Skłudzewie regularnie odbywają się warsztaty plastyczne – w ubiegłym roku Fundację odwiedziło około 7 tys. dzieci, a łącznie z dorosłymi około 15 tys. osób.
Warsztaty dla dzieci, plenery dla studentów
- Przyjeżdżam tu od około 10 lat, o tym miejscu dowiedziałam się na studiach w Toruniu od prof. Wiesława Smużnego – opowiadała Jolanta Kotlarek-Młyńska – nauczycielka plastyki, która przywiozła dzieci do Skłudzewa. - Profesor opowiadał, że pod Toruniem jest takie miejsce - piękne, bezpieczne i edukujące dzieci w niekonwencjonalny sposób. Pojawiłam się więc w Fundacji Piękniejszego Świata dopiero po 30 latach jej istnienia i odtąd nie mogę stąd wyjechać. Przywożę dzieci dwa razy w roku - wiosną i jesienią.
Do Skłudzewa także od 8 lat regularnie przyjeżdżają na czterodniowe plenery studenci. - Najpierw z Wyższej Szkoły Bankowej, teraz WSB Merito. Przez cztery dni młodzi ludzie poznają tajniki grafiki warsztatowej, rzeźby, płaskorzeźby – różnych typowo artystycznych działań – opowiada prowadzący zajęcia Krzysztof Warmbier. - Studenci mają tu możliwość doświadczenia inspiracji wśród dzieł artystów profesjonalnych. Przez te cztery dni zawsze dużo pracują, nawet do późnych godzin nocnych, wyjeżdżają zmęczeni, ale zadowoleni, bo efekty są fantastyczne.
Niemcy przetrzymywali tu dzieci
W głównej sali pałacu w Skłudzewie znajduje się kaplica rzymskokatolicka pw. Najświętszej Marii Panny Królowej Polski. W każdą niedzielę i święta o godz. 12.00 odprawiane są w niej Msze św., a po nabożeństwach odwiedzający Skłudzewo mogą obejrzeć znajdującą się tu zabytkową rzeźbę św. Franciszka z Asyżu, kolekcję ikon autorstwa Iriny Bołdiny-Styczeń, Justyny Smoleń i Danuty Sowińskiej-Warmbier, kropielnicę autorstwa rzeźbiarza Stanisława Gierady – artystów uczestniczących w corocznych plenerach plastycznych dla profesjonalistów.
- Kaplica powstała w miejscu, w którym w czasie II wojny światowej były przetrzymywane w pałacu 10-letnie dziewczynki, była próba zniemczenia ich – opowiada Leszek Warmbier. - Przez trzy miesiące były tu przetrzymywane. Płakały, ale się nie poddały. Niemcy wyrzucali je na apel w nocy, na mróz, a one śpiewały pieśń religijną „Wszystkie nasze dzienne sprawy”. Po trzech miesiącach Niemcy nie wytrzymali i dziewczynki wróciły do swoich rodziców. Nie zostały rozstrzelane. Jedna z tych dziewczynek, już jako dorosła kobieta, przyjechała tutaj i opowiedziała nam tę historię. Do dziś, gdy chodzę po tej kaplicy widzę toczące się łzy dzieci, oderwanych od mam, które nie mogą się przytulić do rodziców. To miejsce zostało w ten sposób uszanowane, a tuż obok są pracownie, galerie, cały teren dookoła.
Spacer w otoczeniu dzieł sztuki
Do Skłudzewa można przyjechać nie tylko na warsztaty, ale również na spacer po pięknym parku otaczającym pałac. - Można u nas odpocząć, pomyśleć, poszukać inspiracji. To miejsce wyjątkowe, 80 metrów ponad poziomem morza, pradolina Wisły – mówi Leszek Warmbier. - Dla mnie to jest coś niepowtarzalnego mieć własną, wielką pracownię, która może służyć przyjeżdżającym tutaj dzieciom i artystom. Braliśmy kiedyś udział w konkursie o Korczaku. Pamiętam film, w którym Korczak szedł z dziećmi do komory gazowej. Dziś patrzę na dzieci, które do nas przyjeżdżają i sytuacja jest jakby odwrócona. Dzieci wracają do nas - do miejsca, które jest dla nich bezpieczne.
Fundacja - jak co roku - zaprasza dzieci i młodzież do uczestnictwa w Ogólnopolskim Przeglądzie Twórczości Plastycznej Dzieci i Młodzieży „Moje Piękne - Bezpieczne Miejsce". Szczegóły – TUTAJ.