Bez rąk, ale z talentem i zapałem do pracy. Mariusz Kędzierski inspiruje młodych
Jego prace nagradzane były na Tajwanie, czy w Zjednoczonych Emiratach Arabskich. Ma 31 lat. Urodził się bez rąk. Kilkanaście lat temu szukał pracy jako stróż. – Okazało się, że jestem zbyt niepełnosprawny – wspomina Mariusz Kędzierski.
Artysta spotkał się w poniedziałek z uczniami z Zespołu Szkół nr 14 w Bydgoszczy. Potwierdził, że talentowi musi towarzyszyć ciężka praca i wtedy są efekty.
– Nie do końca mi się to udało, ale to zrobiłem. Oczywiście talent swoją drogą to jest jakiś pierwiastek, który we mnie był. Natomiast, żeby w ogóle go odkryć i rozwijać, to też musiałem włożyć kawał pracy – zaznaczył Mariusz Kędzierski. - Myślę, że przede wszystkim pierwszą rzeczą, którą trzeba zrobić, to z nikim się nie porównywać. Każdy jest indywidualnością i sądzę, że człowiek potrafi wnieść coś do tego świata. Po to właśnie jesteśmy, dać coś dobrego od siebie, swoją unikatowość. Nawet jeśli nie mamy, nie wiadomo jakich talentów i umiejętności, to na pewno jest w nas jakieś dobro, którym możemy się ze światem podzielić.
Artysta od 2015 roku prowadzi projekt „Mariusz Rysuje”. Jego celem jest inspirowanie ludzi poprzez sztukę.