Galeria handlowa galerią sztuki? Jest taki pomysł w Bydgoszczy
Muzeum Okręgowe im. Leona Wyczółkowskiego w Bydgoszczy chciałoby zaadaptować budynek Centrum Handlowego „Drukarnia”. Sąsiadujący gmach to niemal 15 tys. m2 powierzchni, do tej pory słabo zagospodarowanej.
– Byłoby to idealne miejsce dla rozwoju muzeum. Prawdziwe muzeum w takim 400 tys. mieście to powinno być w jednym budynku, z dużymi przestrzeniami. Gdzie można pokazywać wystawy archeologiczne czy archeologię łączoną ze sztuką, sztukę współczesną łączoną z historią. Za te pieniądze nic nigdy w Bydgoszczy się nie postawi. Wydaje mi się, że to jest ostatnia okazja na to by przed stuleciem istnienia muzeum, zapewnić muzeum na następne 100 lat takie europejskie i światowe warunki – powiedział dyrektor placówki, Wacław Kuczma.
O możliwość zakupu budynku przez miasto, dopytywał także przewodniczący klubu radnych PiS, Jarosław Wenderlich. Obecnie jednak nie ma takich planów. Powodem ma być brak środków finansowych, spowodowany działaniami rządu.
Jarosław Wenderlich nie zgadza się z tym tłumaczeniem.
– Mamy dobrą sytuacje gospodarczą i na tym skorzystał nie tylko budżet państwa, ale też samorządy. Te narzekania ze strony prezydenta Bydgoszczy to ja słyszę praktycznie na każdej sesji od ładnych kilku lat. Często mamy do czynienia w Bydgoszczy z „niedasizmem” to kolejny przejaw działania tego prezydenta – powiedział Jarosław Wenderlich.
Dyrektor Wacław Kuczma przyznał, że na temat ewentualnego zakupu budynku wciąż toczą się rozmowy, nie tylko z miastem.