Po Superksiężycu…

Astronomiczne prawa Murphy’ego potwierdziły się co do joty – wieczór Superksiężyca (14.11.2016) na Pomorzu i Kujawach był pochmurny, stąd znikomy plon w postaci obserwacji i zdjęć. Nie oznacza to jednak totalnej porażki dla łowców Superpełni.

Nocą z 14 na 15 listopada zwarte chmury zaczęły się łamać, dzięki czemu blask Superksiężyca zachęcał do wycelowania w niebo aparatu z teleobiektywem. Z kilkunastu ujęć Srebrnego Globu z szybko przepływającymi obłokami najciekawszy wydaje się prezentowany obraz. Czas jego naświetlania wyniósł aż pół sekundy, podczas gdy na bezchmurnym niebie tak silnie świecący Księżyc wymusiłby czas ekspozycji rzędu 1/500 sekundy.

Witajcie Piotrku i Jurku! Mimo niezbyt sprzyjającej aury, udało mi się zrobić kilka ujęć Superksiężyca nad moim rodzinnym Władysławowem. Wraz z pozdrowieniami znad Bałtyku, ślę jedną z nich. Do usłyszenia (jak zawsze) na antenie Radia PiK w "Radiu Planet i Komet" :)

Krzysiek Grzelczak.

Superksiężyc nie dopisał, stąd przesyłam zdjęcie Księżyca w pełni wschodzącego nad Grudziądzem. Wykonałem je 19 maja 2008 roku pół godziny po zachodzie Słońca; ogniskowa ok. 8 razy dłuższa od standardowej.

Pozdrawiam, Andrzej Wardyn.