Tworzy spersonalizowane trumny. „Pokazują wyjątkowość człowieka” [zdjęcia]
- Trumna powinna odzwierciedlać charakter i upodobania osoby zmarłej - twierdzi Kamila Babińska, która zajmuje się tworzeniem spersonalizowanych trumien.
Mieszkanka podbydgoskich Przyłęk do tej pory głównie zajmowała się renowacją i stylizacją mebli. Później pojawił się pomysł tworzenia artystycznych trumien. - Zawsze mnie przerażały trumny w zakładach pogrzebowych - takie smutne: brązowe, czarne, przy lepszych wiatrach białe. Stwierdziłam, że to przecież też jest drewno - jeżeli maluję meble, to dlaczego nie trumnę – opowiada artystka. - Tym bardziej, że dzięki temu można oddać wyjątkowość człowieka w takiej trumnie. Jeżeli ktoś – tak, jak moja teściowa – miał piękne, błękitne oczy, to malując dla niej trumnę pomyślałam o nich, o tym kawałku nieba i aniołach, które gdzieś tam ją otaczają. Taką trumnę zrobiłam, to nie jest żaden snobizm czy fanaberia, każdy ma prawo do takiej trumny, jak chce. Jeżeli ktoś chce brązową i skromną, to też trzeba to uszanować – dodaje.
Stylizowanie trumny zajmuje około 30 godzin. W Polsce to na razie nowość. Kamila Babińska wystawia swoje prace w jednym z bydgoskich zakładów pogrzebowych, ale można też się do niej zgłosić z indywidualnym projektem. - Pierwsza trumna jaką zrobiłam była z aniołami - skromna, spokojna, w kolorze szarym i kremowym – opowiada Babińska. - Szybko się sprzedała, zamówiła ją rodzina jakiejś zmarłej artystki.