Rośnie eksport polskich mebli
Wartość eksportu polskich mebli w całym 2013 roku wyniesie 6,9 mld euro - szacuje firma B+R Studio, specjalizująca się w analizie rynku meblarskiego. Rok wcześniej było to 6,57 mld euro. Polska jest siódmym producentem mebli na świecie, a czwartym w Europie.
Według eksperta tego rynku dr Tomasza Wiktorskiego, szefa firmy B+R Studio, w przyszłym roku eksport mebli będzie rósł m.in. dzięki coraz lepszej koniunkturze. Zaznaczył jednak, że na razie jest jeszcze za wcześnie prognozować, jaka będzie skala tego wzrostu.
Wiktorski zwrócił uwagę na ożywienie w drugiej połowie 2013 roku w branży meblarskiej, ale także na poprawę wielu wskaźników makroekonomicznych w Europie i Stanach Zjednoczonych.
Ekspert wiąże duże nadzieje z nową perspektywą unijną. "W przyszłym roku firmy będą przygotowywały się do nowych inwestycji, wspieranych funduszami unijnymi. Nawet, jeśli środki te nie będą płynęły szerokim strumieniem w 2014 roku, to pierwsze wypłaty pojawią się na początku 2015 roku. To powinno poprawić dobre nastroje w sektorze przedsiębiorstw i przełożyć się na wzrost zapotrzebowania na meble" - podkreślił.
Polskiemu eksportowi mebli sprzyja też fakt, że coraz więcej zagranicznych firm, które korzystały z dostaw dalekowschodnich, wraca na nasz rynek. Doceniają jakość mebli z naszego kraju, terminowość i szybkość dostaw oraz elastyczność umów.
Polskie meble podbijają zagraniczne rynki. Największym ich odbiorcą są Niemcy. Jak mówił Wiktorski, nasi producenci chcą rozszerzyć swój eksport poza Unię Europejską, m.in. na rynki Bliskiego Wschodu. Z sukcesem realizują już kontrakty do krajów afrykańskich - powiedział.
Jego zdaniem, niedocenionym rynkiem są Chiny, gdzie trafiają luksusowe meble z Europy, szczególnie z Włoch, Niemiec i Francji. "Chińczycy mają inne myślenie o własności przemysłowej. Polskie firmy boją się trochę, że wysłane na eksport meble zostaną skopiowane" - wyjaśnił.
Choć Polska jest potęgą meblarską, nasze marki nie są rozpoznawalne. Tylko nieliczne polskie firmy sprzedają produkty pod swoim logo. Większość przedsiębiorstw oferuje meble bez wskazywania kraju, z jakiego pochodzą.
"Trudno ocenić zmianę wizerunku polskiej branży meblowej na przestrzeni roku. Od kilku lat nasz kraj podejmuje wiele wysiłku, by promować tę branżę na świecie. Efekt tych działań w perspektywie kilku lat jest taki, że owszem zyskaliśmy markę rzetelnego, ale taniego podwykonawcy. Wywalczyliśmy w świadomości branży na świecie markę ważnego gracza, ale drugiego planu, któremu zlecana jest produkcja" - podkreślił.
By Polska mogła zdobyć wizerunek kraju markowych mebli - jego zdaniem - potrzebne jest zaangażowanie wielu środowisk naukowych i badawczych.
Pod względem możliwości produkcyjnych Polska zajmuje czwarte miejsce w Europie, wyprzedzają nas Niemcy, Włosi i Wielka Brytania. Natomiast na świecie lepsze są od nas Stany Zjednoczone, Chiny i Brazylia.
Branża meblarska w Polsce - to ok. 24 tys. firm. Z tej liczby około 100 stanowią duże przedsiębiorstwa, zatrudniające powyżej 250 osób; ok. 350 - średnie (od 50 do 250 osób) i ok. 1500 - małe (od 10 do 50 osób). Reszta to mikrofirmy. Sektor ten stanowi ok. 2 proc. polskiego PKB. (PAP)