Koronawirus: masz przeciwciała? Test kupisz w dyskoncie. Lekarze sceptyczni
Jest mały, stosunkowo tani, prosty w obsłudze - w sieci Biedronka, przy kasie, pojawiły się testy na przeciwciała koronawirusa.
Jak zareagowali na tę informację konsumenci? Zapytaliśmy bydgoskich klientów:
- Człowiek robi zakupy i przy okazji może co innego załatwić...
- Sam kiedyś też miałem tego wirusa to trzeba było czekać, wiec dobrze, że jest test, będzie szybciej.
- Nie kupię na pewno testu, bo jestem zaszczepiona i na razie nie jest mi to potrzebne, ale super, że można kupić i to jeszcze w takiej dostępności.
- Jeszcze nie czytałam, ani nie słyszałam o tym, czy te testy są wiarygodne, czy nie.
- Chociaż nie widziałem, ale dałbym się pociąć, że na pewno i na opakowaniu, i na instrukcji dowiemy się, że nie jest w 100 procentach wiarygodny.
- Wydatek kilkudziesięciu złotych? Dla emeryta to na pewno dużo. Takie testy to powinny być darmowe.
Tymczasem jak ocenia dr Paweł Rajewski, wojewódzki konsultant ds. chorób zakaźnych, wprowadzone do sprzedaży testy, zaliczają się do tzw. testów kasetkowych, wykrywających jedynie przeciwciała, a nie samą chorobę. Ich wyniki mogą więc nas niepotrzebnie wystraszyć lub dać złudny spokój: - Wiemy doskonale, że przeciwciała IGM, czyli te świeże, wytwarzają się po kilku dniach, nie od razu. Jeśli ktoś ma objawy kliniczne i wykona taki test wcześniej, i wyjdzie ujemny wynik, ma przeświadczenie że jest zdrowy, a może zakażać inne osoby. Z drugiej strony, wynik dodatni, który wyjdzie, nie musi wcale świadczyć o chorobie, ponieważ, niestety te przeciwciała mogą interferować z innymi koronawirusami ludzkimi, z tymi łagodnymi chorobami wirusowymi, które przechodzimy lub przechodziliśmy lub jeżeli mamy choroby autoimmunologiczne...
Pozytywny wynik takiego testu jest jednakże dobrym powodem, by zasięgnąć opinii lekarza i bliżej przyjrzeć się naszemu zdrowiu.
Co do wykonania samego wykonania testu - jak sprawdziliśmy - nie jest to skomplikowane. Trzeba jednak dokładnie przeczytać instrukcję i przygotować wszystkie elementy - tzw. płytkę, nakłuwacz, odczynnik i pipetkę. Myjemy ręce, nakłuwamy rozmasowany wcześniej palec serdeczny, po czym pobieramy pipetą kroplę krwi i umieszczamy ją na okienku kontrolnym płytki. Na wynik czeka się 10 minut. Jego wyjaśnienie podane jest w ulotce.