PKN Orlen ma przejąć Grupę Lotos: - Po co ta prywatyzacja? - pyta poseł Lenz
O zagrożeniach związanych z przejęciem Grupy Lotos przez PKN Orlen, mówił w Rypinie poseł Platformy Obywatelskiej Tomasz Lenz. Ogłoszona fuzja oznacza konieczność sprzedaży części stacji benzynowych i baz paliwowych - tłumaczył parlamentarzysta
- Bardzo możliwe, że chęć zakupu mogą chcieć wyrazić spółki rosyjskie, co jest zagrożeniem dla państwa polskiego, dla pewnej stabilności. Dlatego też na konferencji prasowej zwróciliśmy się do premiera Morawieckiego o pełną informację: po co jest robiona to prywatyzacja przez pana Obajka, w jakim celu, i jakie to przyniesie skutki. Spotkaliśmy się na tle bazy paliw w Rypinie, która jest nowoczesną bazą paliw, a właśnie została wyznaczona do sprzedaży. Pracownicy nic o tym nie wiedzieli, dopiero się od nas dowiedzieli, że przejdą w inne ręce. Obawiamy się tej zmiany - mówił poseł Tomasz Lenz.
Komisja Europejska wydała warunkową zgodę na przejęcie Grupy Lotos przez PKN Orlen.
W odpowiedzi na stwierdzone przez Komisję problemy w zakresie konkurencji, PKN Orlen zaproponował między innymi następujące zobowiązania: zbycie 389 stacji detalicznych w Polsce, stanowiących około 80% sieci Lotos oraz dziewięciu składów paliw na rzecz niezależnego operatora - informował w zeszłym roku Parkiet.